„Gdyby Niemen żył, to już tutaj by był”. Teatr BOTO otwiera swoją siedzibę

SIEDZIBA BOTO

Ponad stuletni, piętrowy budynek w centrum Sopotu jest siedzibą Fundacji Teatru BOTO. W sobotę otwarto część „Profanum”, czyli barotekę z małą przestrzenią wystawienniczą. 29 marca zaplanowano otwarcie „Sacrum” – kameralnej sali teatralno-koncertowej.

Pierwsze spektakle zostaną pokazane w kwietniu, mimo że brakuje jeszcze części sprzętu. Każdy może pomóc fundację dzięki akcji crowdfunding’owej.

„RUSZYLIŚMY Z KOPYTA”

Fundacja Teatru BOTO powstała pięć lat temu. – Wtedy poznałam Adama Nalepę, znałam już Grzegorza Sierzputowskiego. Zrodziło się to z dużej potrzeby robienia swoich rzeczy i tego, co mamy w głowach – powiedziała Radiu Gdańsk aktorka Sylwia Góra Weber. – Ruszyliśmy z kopyta. Sprawy formalnie załatwił mój mąż Tomasz Weber, czyli otworzył fundację. Zaczęło się od czytania „Nord-Ostu”, a z tego czytania powstało pierwsze przedstawienie – wspomina aktorka.

Później były kolejne spektakle m.in. „Zielony mężczyzna” Jakuba Roszkowskiego i „Całoczerwone” Małgorzaty Szczerbowskiej – oba w reżyserii Adama Nalepy, dyrektora artystycznego BOTO. Organizowano także różne akcje artystyczne, na przykład nocne czytanie „Kubusia Puchatka”.

Najważniejszym dokonaniem BOTO jest Festiwal Sopot Non-Fiction, jedyny w Polsce przegląd teatru dokumentalnego, który łączy warsztaty dla twórców z pokazami spektakli i projekcjami dla widzów. Na przełomie sierpnia i września odbędzie się piąta, jubileuszowa edycja festiwalu. Teraz będzie już we własnej siedzibie. Od połowy kwietnia będą tu prezentowane spektakle.

SIEDZIBA W SERCU KURORTU

– Wygraliśmy przetarg na budynek, dla którego miasto szukało najemców. Chciano, aby tu powstało centrum kulturalne i kawiarnia artystyczna – mówi Adam Nalepa. – Chyba przekonały do nas nasze osiągnięcia – dodaje Sylwia Góra – Weber.

Fundacja wyremontowała ponad stuletni, dwupiętrowy budynek przy ul. Bohaterów Monte Cassino 54B (kilka kroków od Placu Przyjaciół Sopotu). Na parterze mieści się bartoteka z małą przestrzenią gastronomiczną – część „Profanum” została otwarta 19 marca. Na piętrze budynku powstała kameralna sala teatralno – koncertowa. Część „Sacrum” zostanie otwarta 29 marca. O godz. 20:00 zaplanowano koncert – eksperyment muzyczny „432 Bałtyk”, którego pomysłodawcą jest Tomasz Urbański.

– Zastosowanie strojenia w częstotliwości 432 Hz, jak i pominięcie technologii cyfrowej, daje efekt pogłębienia emocji u słuchaczy – tłumaczy artysta. W czasie wydarzenia będzie tworzona muzyka improwizowana, której filarem stanie się przesyłany w czasie rzeczywistym dźwięk emitowany przez Morze Bałtyckie. – Ono zawsze jest nastrojone w częstotliwości 432 Hz – dodaje Tomasz Urbański.

„NIEMEN BY TU JUŻ BYŁ”

Założeniem twórców jest, by BOTO było miejscem, w którym niezobowiązująco spędzi się czas w miłym towarzystwie, ale również przestrzenią, w której nastąpi wymiana i realizacja twórczych pomysłów. Miejscem otwartym na poszukiwania, eksperyment artystyczny i bezpośrednią relację z widzem. W planach są nie tylko przedstawienia, ale także spotkania po nich, dyskusje, koncerty i warsztaty dla młodych ludzi.

– Środowisko muzyków trzyma kciuki za nas, jest ogromne wsparcie, dlatego że Sopot tego potrzebuje. Ta siedziba i to, co się dzieje w BOTO to jest powrót do największych tradycji sopockich. Myślę, że gdyby żył Niemen, to już tutaj by był – mówi Tomasz Urbański.

KAŻDY MOŻE POMÓC „DODAĆ CEGIEŁKĘ”

W kasie fundacji zabrakło pieniędzy na profesjonalne, teatralne wyposażenie siedziby. Nie ma sprzętu oświetleniowego i nagłośnieniowego. Swoją „cegiełkę” można dołożyć w akcji na portalu crowdfunding’owym PolakPotrafi.pl (https://polakpotrafi.pl/projekt/boto), gdzie w zamian za wsparcie otrzymuje się bilety na spektakle, karnety na festiwal SNF oraz zniżki w barotece.

Marzena Bakowska
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj