Te rysunki można oglądać tylko przez osiem tygodni w roku

Felix MeseckHeinrich von Ofterdingen

Przez lata były głęboko schowane w muzealnych magazynach, teraz można je oglądać na wystawie. W Muzeum Narodowym w Gdańsku otwarto ekspozycję ilustracji do dzieł romantycznych Feliksa Mesecka, artysty urodzonego w 1883 roku w Gdańsku. Wkroczenie Armii Czerwonej zmusiło go do emigracji, a jego dzieła nie były pokazywane gdańszczanom.

PIERWSZA TAKA WYSTAWA PO 1945 ROKU

Rysunki niemieckiego artysty znajdują się w zbiorach Muzeum Narodowego w Gdańsku, ale nie były po II wojnie światowej prezentowane publicznie. – Jest to ten krąg kulturowy obcy i po wojnie niespecjalnie cieszył się uznaniem badawczym, co jest zrozumiałe ze względu na historię naszego regionu. Niemniej jednak są to prace o wysokiej klasie artystycznej – podkreśla kuratorka ekspozycji Maja Baran.

GDAŃSKI ARTYSTA, KTÓRY ILUSTROWAŁ GOETHEGO

Felix Meseck (1883–1955) był malarzem, grafikiem i rysownikiem. Wyjechał z Gdańska na studia w Berlinie i Królewcu. Na początku głównie malował, pozostając pod wpływem artystycznym grupy berlińskiej secesji. Przełomem dla niego była I wojna światowa, podczas której walczył jako szeregowy żołnierz. To wówczas zajął się przede wszystkim tworzeniem rycin oraz ilustracji do dzieł literackich.

– Wtedy tego typu prace sprzedawały się lepiej i zapewniały rozgłos artyście – tłumaczy Maja Baran. Największą popularność przyniósł artyście cykl ilustracji do utworów Johanna Wolfganga Goethego: „Fausta” i „Prometeusza”.

W 1939 roku Meseck wrócił w rodzinne strony – zamieszkał w okolicach Gdańska. Musiał je opuścić po wkroczeniu Armii Czerwonej. Osiadł w Höxter na Pogórzu Wezerskim w Niemczech.

SMOK, CZAROWNICA I ZŁOTY GARNEK

Wystawa „Między słowami. Felix Meseck (1883–1955). Smok, czarownica i złoty garnek – ilustracje do dzieł romantycznych” prezentowana jest w holu na pierwszym piętrze Oddziału Sztuki Dawnej Muzeum Narodowego w Gdańsku (obok w sali znajduje się „Sąd ostateczny” Hansa Memlinga).

Pokazywane są 44 rysunki, składające się na dwa cykle ilustracji: do „Złotego garnka” Ernsta T.A. Hoffmana oraz „Isabela von Ägypten „Ludwiga Achima von Arnima. Zaprezentowany jest również cykl ośmiu odbitek próbnych do nieukończonej powieści Novalisa „Heinrich von Ofterdingen” (wyd. 1920) oraz ośmiu odbitek próbnych na bibule do „Bajki o Piejczyku i Kulejce” Clemensa Brentano (wyd. 1920).

RYSUNKI BĘDĄ WISIAŁY TYLKO 8 TYGODNI

Rysunki nie mogą znaleźć się na wystawie stałej muzeum. – Dzieła papierowe wymagają szczególnej opieki konserwatorskiej. Tylko przez osiem tygodni w ciągu roku można je prezentować – informuje druga z kuratorek Alicja Andrzejewska-Zając. Wystawa potrwa więc tylko do 29 maja.

Ekspozycja inauguruje cykl „Między słowami”, w ramach którego będą pokazywane ilustracje dawnych artystów do dzieł literackich i muzycznych. Poza serią rycin Daniela Chodowieckiego ze zbiorów Biblioteki Polskiej w Paryżu, inne dzieła na co dzień znajdują się w zbiorach Muzeum Narodowego w Gdańsku. Do końca roku odbędą się wystawy prac Albrechta Dürera, Maksa Slevogta i i Bruno Paetscha.

Marzena Bakowska
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj