Publiczność podpowiada tytuł i inne szczegóły, a oni tworzą na oczach widzów musical. Jedyny w swoim rodzaju. Taki, który nigdy się już nie powtórzy. Łódzka grupa Impro Atak! w niedzielę, 29 stycznia, wystąpi w Sopocie.
PODPOWIEDZI PUBLICZNOŚCI I WIELKA IMPROWIZACJA
Nie ma scenariusza, nie ma wyuczonych ról, rozbudowanej scenografii, a jednak publiczność zostaje w całości wciągnięta w treść historii i śmieje się często do łez. I to widzowie decydują, o czym będzie spektakl. Taki jest teatr impro.
– My gramy długą formę, więc od publiczności potrzebujemy tytułu. Może być to np. „seledynowy mikrofon” lub „ciemny las”. Cokolwiek. I zaczynamy „wielką improwizację” – mówi Jacek Stefanik z Impro Atak!
PROFESJONALNA SPONTANICZNOŚĆ
W grupach impro często są amatorzy, których zachwyciła spontaniczność, inteligencja i zabawa w czasie spektakli. Zespół z Łodzi tworzą jednak profesjonalni aktorzy i muzycy, bo na oczach widzów przygotowują trudniejsze niż zazwyczaj przedstawienie – musical. Odwołują się do hitów rodem z „Hair”, „Grease”, „Chicago”, czy „Krainy Lodu”.
– Nie ma przygotowanej wcześniej muzyki lub tekstów piosenek – wyjaśnia Jacek Stefanik. Dodaje, że czasem utwory odwołują się do jazzu, czasem do rapu.
– Najważniejsza jest uważność i współpraca w grupie. Trzeba zauważać u partnera na scenie nawet najmniejsze odcienie, żeby dostosować swoją grę – dodaje autor koncepcji musicalu.
GENEZA IMPRO
Znawcy teatru improwizacji uważają, że jest on starszy niż pismo, bo zanim nauczyliśmy się spisywać historie, opowiadaliśmy je poprzez ich odgrywanie. Inni doszukują się jego korzeni w XVI-sto wiecznej komedii dell’arte. Ulicznych spektaklach, w których na kanwie jedynie szkicu scenariusza aktorzy swobodnie improwizowali, wymyślając dialogi i sceny oddające lokalną specyfikę. Były to przedstawienia pełne humoru i satyry, które niosły szczery śmiech i radość swoim widzom.
W Sopocie 29 stycznia o godz. 18:00 wystąpi siedmioro profesjonalnych aktorów i troje muzyków. Improwizowany musical grupy „Impro Atak!” będzie można zobaczyć w Sali Polskiej Filharmonii Kameralnej Sopot w Operze Leśnej.