Joanna Knitter, wokalistka znana głównie z wykonywania muzyki jazzowej, na najnowszej płycie Joanna Knitter Blues and Folk Connection pokazała bardziej bluesowe oblicze. O nowym albumie opowiedziała na antenie Radia Gdańsk w rozmowie z Kamilem Wicikiem.
Choć jest kojarzona głównie z jazzem, to jednak czuje silny związek z bluesem, czemu dała wyraz na albumie „Hard, hard times”. – To, że na początku był blues dało mi większy szacunek do muzyki rozrywkowej, której nie byłoby gdyby nie te „rootsowe” brzmienia. Od tego wszystko się zaczęło, to wychodziło z duszy człowieka – mówiła Joanna Knitter w Radiu Gdańsk.
– Jakie znaczenie ma dla ciebie nowa płyta? – pytał Kamil Wicik.
– To jest mój autorski zespół, dlatego w nazwie jest moje nazwisko. To w jakimś stopniu spełnienie marzeń, bo w przeciwieństwie do pierwszej płyty Blues and Folk Connection, tutaj gramy tylko nasze piosenki – mówiła wokalistka. – Uwielbiam śpiewać bluesa. To daje jeszcze większą wolność. Wiem, że może nie powinnam tak mowić, bo jazz też daje wolność, ale tu się mogę wyżyć. Tę płytę nagrywaliśmy gdy byłam w 9 miesiącu ciąży. Czułam energię, mogłam się wyżyć, wykrzyczeć i wyśpiewać – wspominała z uśmiechem Joanna Knitter.
Posłuchaj całej rozmowy Kamila Wicika z Joanną Knitter: