Wafle z burakami, wegańskie burgery czy ręcznie robiony makaron z różnymi sosami. W Gdańsku można zjeść coś więcej niż ryby i klasyczne mięsa. Reporter Radia Gdańsk odwiedził trzy nietypowe miejsca, w których warto spróbować oryginalnych potraw. WAFLE NA WCZASACH
Bardzo interesująco wygląda projekt Marty i Macieja Różańskich – Bistro Wczasy. Już sama lokalizacja jest wyjątkowa, bo jak mówi założyciel – to jedyna ulica Wczasy w Polsce. Na niej postanowili stworzyć pierwszy w tej części kraju Waffle House. – Tak naprawdę, na waflach, które robimy z ciasta drożdżowego, możemy serwować dania i na słodko, i na wytrawnie. Przez cały dzień podajemy śniadania, ale także lunche, które można zjeść już od 25 złotych – wyjaśnia Maciej. – To jest lokal dla ludzi. Chcemy, żeby goście się tu dobrze czuli, dobrze zjedli i do nas wrócili – dodaje.
Podobno najpopularniejsze jest Chili con carne, którą przygotowuje się nawet do dwudziestu godzin. Dla nowych klientów przygotowano śniadanie „Cztery smaki”, dzięki któremu można spróbować czterech wersji wafli wytrawnych lub słodkich. Tę propozycję sprawdziliśmy i gwarantujemy – warto.
Bistro Wczasy otwarte zostało ponad miesiąc temu, ale na oficjalne otwarcie właściciele zapraszają w sobotę, 12 sierpnia, od godziny 17 i zapewniają – jak już spróbujecie, będziecie do nas wracać!
WEGAŃSKA NISZA W GDAŃSKU
Jak mówi założycielka – na początku obawiali się, że nie będą w stanie finansowo „udźwignąć” utrzymywania jednego punktu stacjonarnego. Szybko okazało się, że pierwszy w Polsce wegański catering, to bardzo dobrze prosperujący biznes. Aktualnie w Avocado pracuje ok. czterdzieści osób, a w ofercie są między innymi curry orzechowe, pieczone kotleciki jaglane czy falafele na humusie. Z własnego doświadczenia autor najbardziej poleca jednak Veganburgera, czyli kotlet jaglano-warzywny w pełnoziarnistej bułce ze świeżymi warzywami i sosami do wyboru.
Avocado to nie tylko jedzenie. Właściciele są otwarci na różnego rodzaju inicjatywy i w większym z lokali, tym przy Obrońców Wybrzeża, organizują między innymi koncerty oraz wystawy. Jak podkreśla właścicielka – Avocado zawsze było i będzie wegańskie.
MAKARONY WŁASNEJ ROBOTY
Ciekawie i w rozsądnej cenie można zjeść także blisko centrum miasta. Pasta House to mały lokal przy ulicy lawendowej, przygotowany z myślą o osobach, które chcą zjeść szybko, ale niekoniecznie w fast foodzie.
W menu znajdziemy różne rodzaje makaronów – każdy własnej roboty – do których dowolnie dobierzemy sosy – od klasycznego Bolonese, po rzadziej w tego typu miejscach spotykane Pollo, czyli kurczaka w kremowym sosie. Przygotowane są również dodatki, takie jak parmezan, a dla bardziej wymagających również krewetki.
Zaletą, oprócz smaku, jest oczywiście tempo obsługi oraz ceny. Makaron, zależnie od rodzaju, kosztuje około 5 złotych, a cena sosu to wydatek rzędu sześciu złotych za najprostsze pesto, a dziesięciu za najdroższe, bardziej bogate kompozycje. Za dodatkowy parmezan zapłacimy złotówkę, a krewetki to koszt dwunastu złotych.
WARTO ZJEŚĆ INACZEJ
W Gdańsku roi się od miejsc, w których można zjeść smacznie, ale klasycznie. Warto poszukać lokali, które oferują mniej konwencjonalne potrawy, a zacząć można od wymienionych wyżej, sprawdzonych przez autora miejsc.