W fotografii nazywana jest „złotą godziną”, czyli pora, w której najlepiej uchwycić wschód albo zachód słońca. W tym czasie i tak już niezwykłe miejsca dostają dodatkowego czaru. W samym Trójmieście i okolicach mamy niezliczoną liczbę takich miejsc. Jedne znane są wszystkim inne są tajemnicą zakochanych par i fotografów.
Plaża w Orłowie to chyba jedno z najbardziej znanych ”romantycznych” pod wszelkimi względami miejsc w Polsce. Nadmorskie Klif, niewielka zatoczka, molo, łodzie rybackie, rzeka wpływająca do morza, czy wreszcie widok z samego klifu, a także kilka innych elementów, które sprawiają, że plaża w Orłowie jest idealna. O każdej porze roku, spotkać tu można pary zakochanych, i nowożeńców fotografujących się w tym niezwykłym miejscu, ale czy są jakieś alternatywy?
Najbardziej urokliwe zachody słońca można uchwycić na plażach w Jastrzębiej Górze, Karwi czy Dębkach. To m.in. z tych miejsc można zaobserwować słońce chowające się w morze. Jednak jeśli wolim, żeby na naszych zdjęciach ”coś się działo”, pojawiły się łodzie, żagle czy surferzy najlepiej wybrać się na półwysep. To właśnie z Jastarni czy Helu można podziwiać ogniste zachody na tle oddalonego Trójmiasta.
Fot. Radio Gdańsk / Jacek Klejment
Dla jednych będzie Orłowo i długo, długo nic, dla innych to tylko jeden z punktów na mapie naszego malowniczego wybrzeża.
Fot. Radio Gdańsk / Jacek Klejment
Jacek Klejment