Burzliwa dyskusja reżyserów z organizatorami festiwalu nie przysłoniła kolejnych filmów, na które zwróciliśmy uwagę. Stała się jednak ważnym elementem, który może wpłynąć na przyszłość imprezy. Zapraszamy na nasze podsumowanie 3 dnia gdyńskiego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. Gildia Reżyserów Polski zaproponowała własne zmiany w festiwalu filmowym. Jedną z najważniejszych kwestii jest powołanie dyrektora artystycznego. Według twórców zbyt duży wpływ na selekcję filmów mają fundatorzy festiwalu, a zbyt mały zespół selekcyjny. Całe oświadczenie Gildii Reżyserów Polskich w tej sprawie można przeczytać >>> TUTAJ. Warto też zaznaczyć, że to wciąż nie koniec sporu. Dalsze rozmowy zaplanowane są na sobotę. Więcej o tej polemice powiemy w Tyglu Kulturalnym Radia Gdańsk w środę o 21:35.

„IKAR. LEGENDA MIETKA KOSZA”

We wtorek filmowy opis życia rapera Chady, w środę jesteśmy już na drugim krańcu muzycznej skali. Jazz to wraz z Mieczysławem Koszem główny bohater „Ikara”. Najbardziej uderzające jest to, że bohater to postać autentyczna. Kosz zmarł w wieku 29 lat, a jego muzyczna kariera była krótka. Film to świetna opowieść biograficzna, która oddaje hołd prawdziwemu mistrzostwu bohatera.

„DOLINA BOGÓW”

Dla jednych przeintelektualizowany i nudny, dla innych piękny obraz. „Dolina bogów” to długo wyczekiwany film Lecha Majewskiego. Film w skali produkcji polskiej wyjątkowy, bo zagrały w nim gwiazdy światowego kina, m.in. John Malkovich, Josh Hartnett, Berenice Marlohe. Reżyser podejmuje tutaj rozważania nad klimatem – jest bezduszny biznesmen symbolizujący skrajny kapitalizm, są Indianie Navajo, którzy wciąż pielęgnują swoje relacje z naturą. Trudno ostatecznie stwierdzić, czy film oczekiwania spełnił. Fani niedosłownego, trudnego i artystycznego kina docenią produkcję Majewskiego, większy problem będą mieli zwolennicy form bardziej przystępnych. Jednak jedno przyzna chyba każdy – wygląda obłędnie pięknie.

mili