„Anioły Julki”. Chcą postawić pomnik na grobie koleżanki. Rapują, kwestują, robią reportaż
Julka odeszła niespełna rok temu. Miała 13 lat. „To dobry żart” – myśleli jej przyjaciele. Ale żart z godziny na godzinę przestawał być czymś śmiesznym.
Julka odeszła niespełna rok temu. Miała 13 lat. „To dobry żart” – myśleli jej przyjaciele. Ale żart z godziny na godzinę przestawał być czymś śmiesznym.
Barbara Piórkowska to pisarka i poetka, autorka literackich cykli warsztatowych i tekstów krytycznych. W swoich utworach, jak np. w ostatnim tomiku poetyckim „Syberia”, twórczo przepracowuje historie rodzinne.
Kolorowa czy biało-czerwona? Co oznacza dziś patriotyzm, wolność? Czy to słowa, które cokolwiek symbolizują? I wreszcie jakie są granice tolerancji?
Autorka reportażu poznała Milenę w 2015 roku w areszcie śledczym przy Kurkowej, kiedy czekała na wyrok. Osadzone w ramach resocjalizacji grały spektakl teatralny ” Credo lasu”. Małgorzata Żerwe nie znała dalszych losów Mileny. Na początku stycznia zadzwoniła do autorki pochwalić się swoim nowym życiem.
Malarka. Absolwentka gdańskiej ASP. Studiowała też w Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Hadze. Do tej pory malowała obrazy-opowieści często korzystając ze zdjęć przedstawiających zwyczajne sytuacje. Ale pod powierzchnią tych banalnych sytuacji jak spacer z psem, kąpiel w jeziorze czy przechadzka po plaży kryje się tajemnica, nastrój niejednoznaczny, „podejrzany”.
W audycji poznaliśmy lokalnych twórców – malarzy, rzeźbiarzy, plastyków i grafików. Wszyscy zrzeszeni w Stowarzyszeniu Przystanek Sztuka ze Straszyna. Organizują wystawy, spotkania i warsztaty dla mieszkańców okolicznych wsi.
Historia tego wzgórza zaczęła się jeszcze przed wojną. Z całej Polski przyjeżdżano do Gdyni budować nowe miasto. Szybko powiększająca się grupa mieszkańców zaczęła osiedlać się „na dziko”, nielegalnie na wzgórzu Orlicz-Dreszera.