Ten głos z pewnością kojarzą słuchaczki i słuchacze Radia Gdańsk, którzy byli z nami w połowie lat 90. Konrad Szachnowski od 1992 do 1996 roku czytał serwisy informacyjne. Później wygrał konkurs na dyrektora Teatru Miniatura, którym był przez kolejne kilkanaście lat. Teraz został laureatem najpoważniejszej polskiej nagrody przyznawanej w kulturze, a mianowicie Złotego Medalu „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.
– Trochę się tych nagród u mnie nazbierało. Ta jest uwieńczeniem i docenieniem mojej pracy dla kultury w ogóle. Oprócz dyrektorowania w Teatrze Miniatura byłem aktywnym członkiem Związku Artystów Scen Polskich. Przez trzy kadencje byłem wiceprzewodniczącym Sekcji Teatrów Lalkowych oraz pracowałem w specjalnej komisji przy nowelizacji ustawy o prowadzeniu działalności artystycznej. Prace trwały parę lat, a i tak poszły do kosza przy poprzedniej władzy – przyznaje Konrad Szachnowski.
WRĘCZENIE, BRAWA I…
– Medal został mi przyznany jesienią ubiegłego roku. W związku z zawirowaniami związanymi z przekazaniem władzy nie miał mi kto go wręczać. Odbywa się to w sposób uroczysty, a musi to robić przedstawiciel ministra kultury i sztuki. W terenie jest to dokładnie przedstawiciel wojewody lub sam wojewoda. Jak wspomniałem, odbywa się to dosyć uroczyście. Zostaje odczytana ustawa, na mocy której został powołany ten medal. Publika musi wstać, ów medal zostaje zawieszony na szyi, oczywiście są brawka, a potem to… już tylko na cmentarz – relacjonuje z lekkim przymrużeniem oka Konrad Szachnowski.
Miejmy nadzieję, że opisana przez laureata droga będzie jeszcze bardzo długa. Tym bardziej, że jest co robić, bo do kompletu wraz z medalem Konrad Szachnowski otrzymał również legitymację, która upoważnia do bezpłatnego wejścia do muzeów, co przyjął z uśmiechem.
Posłuchaj całej rozmowy:
Tomasz Olszewski/pb