Brak audytu, testów systemu oraz wyjaśnienia prezydenta Gdańska mijające się z rzeczywistością. Nowe fakty ws. Budżetu Obywatelskiego 2018 niestety kompromitują jego ideę.
Raport Rowerowej Metropolii rzuca nowe światło na błędy jakie popełniono w gdańskim Budżecie Obywatelskim 2018. Skala błędów i zaniedbań jest większa niż dotychczas przypuszczano, a wygląda to tak jakby miasto tygodniami bagatelizowało problem. Na tę chwilę egzamin z Budżetu Obywatelskiego w Gdańsku oblano. A na wyjaśnienia władz Gdańska jednak trochę poczekamy…
OD POMÓWIEŃ DO PRZEPROSIN
Gdy 26 października aktywiści Rowerowej Metropolii zasygnalizowali zniknięcie kilkunastu tysięcy głosów władze miasta nazywały je pomówieniami. To był pierwszy kardynalny błąd. Błyskawicznie oskarżenia zamieniły się jednak w przeprosiny. Miasto zaproponowało dwie propozycje rozwiązań: powtórzenie całego głosowania lub częściowe dogłosowanie. Ostatecznie wybrano drugą opcję. Decyzję o tym podjęto na początku listopada na spotkaniu z wnioskodawcami projektów w Europejskim Centrum Solidarności. Zdaniem części uczestników spotkania dyskusja nie miała sensu, ponieważ po kilku godzinach rozmów na miejscu pojawił się prezydent Paweł Adamowicz i przedstawił „gotowe rozwiązanie”. Ta arbitralność to drugi z kluczowych błędów.
Potem był miesiąc ciszy, czyli błąd trzeci. Miasto zakończyło współpracę z firmą Implyweb odpowiedzialną za głosowanie elektroniczne, ale później przez kilka tygodni nie było żadnych nowych informacji. Wszystko miało się zmienić w środę. Władze miasta miały ogłosić szczegóły dogłosowania. Została jednak odwołana na dwie godziny przed jej planowanym rozpoczęciem. Powód? Planowana na czwartek konferencja Rowerowej Metropolii pod hasłem „Jak NAPRAWDĘ znikały głosy z Budżetu Obywatelskiego 2018 w Gdańsku”, która przedstawiła na niej własny raport błędów, które popełniono w ostatniej edycji Budżetu Obywatelskiego w Gdańsku. Miasto wyraziło również żal, z powodu nie podzielenia się wcześniej treścią raportu przez Rowerową Metropolię, jednak samo wcześniej bagatelizowało sygnały z ich strony.
„NAJNOWSZE” BŁĘDY
Według raportu zniknęło ok. 2 tysiące punktów więcej niż przyznała Implyweb, a miasto nie tylko nie zleciło audytu zewnętrznego, ale także nie przetestowało systemu przed głosowaniem. Zakres dogłosowania, nad którym ma teraz czuwać firma Asseco, wyznaczyła firma Implyweb, jednak tylko ona sprawdziła we własnym zakresie na czym polegał jej błąd. System nie posiadał nawet dziennika aktywności, który zdaniem Rowerowej Metropolii jest podstawą działania tego typu systemu informatycznego. Nadal nie ma nawet zarządzenia prezydenta Gdańska o przeprowadzeniu dogłosowania, które – według Rowerowej Metropolii – nie ma podstawy prawnej.
Przez miesiąc prezydent Paweł Adamowicz wielokrotnie podkreślał, że sprawa została dobrze sprawdzona, a okazuje się, że miasto nie podjęło żadnych kroków żeby na własną rękę sprawdzić wiarygodność wyjaśnień firmy Implyweb. Dziś te wyjaśnienia można kwestionować, i to czwarty powód, dla którego władze Gdańska nie zaliczają egzaminu z Budżetu Obywatelskiego.
Aktywiści liczą, że prezydent Adamowicz zleci w końcu niezależny zewnętrzny audyt procedury głosowania nadzorowanej przez Implyweb oraz, że miasto wyciągnie konsekwencje wobec urzędników odpowiedzialnych za nieprawidłowości. Mają nadzieję, że miasto pozwie firmę o odszkodowanie. Jako rozwiązanie problemu proponują powołanie zespołu z udziałem wnioskodawców do Budżetu Obywatelskiego i władz Gdańska, które w sposób uczciwy wyłonią zwycięskie projekty.
KOMENTARZ DO RAPORTU DOPIERO W PONIEDZIAŁEK
Można mówić o zadziwiającej zbieżności dat, ponieważ Rowerowa Metropolia zarezerwowała sobie miejsce konferencji z wyprzedzeniem bez wiedzy o konferencji władz miasta. Zastanowienie budzi jednak zachowanie miasta. Z jednej strony pretensje pod adresem aktywistów, którzy nie traktują miasta jak partnera (pomimo wcześniejszego kilkukrotnego ignorowania ich działań przez miasto), a z drugiej przełożenie konferencji aż o 5 dni. Nadal nie wiadomo kiedy rozpocznie się proces dogłosowania ani kiedy zostaną podane jego wyniki oraz suma sumarum zaktualizowane wyniki głosowania w gdańskim Budżecie Obywatelskim 2018. Zbliżają się święta Bożego Narodzenia i pozostaje na to coraz mniej czasu. Ta zwłoka to piąty dowód na słabość miasta w sprawie BO.
KOMPROMITACJA IDEI BUDŻETU OBYWATELSKIEGO
Raport Rowerowej Metropolii jest świadectwem zaniedbań ze strony miasta. Aktywiści oraz autorzy projektów z którymi rozmawiałem zarówno przed jak i po przedstawieniu propozycji rozwiązań oraz po spotkaniu z prezydentem są zgodni w fundamentalnych kwestiach. Ich zdaniem miasto poniosło wizerunkową klęskę, a idea Budżetu Obywatelskiego została skompromitowana. Tego zdania są miejscy działacze społeczni zarówno z lewa jak i z prawa. Zaufanie mieszkańców po takiej klęsce wizerunkowej może być bardzo trudno odbudować. Co dalej z Budżetem Obywatelskim w Gdańsku?
Nie wiemy. Ale wiemy, że władze Gdańska póki co nie zasługują nawet na ocenę: mierny.