– Publikowanie anonimowego listu, w którym oskarża się mnie o zaprzepaszczanie pieniędzy bardzo mi się nie podoba. Związek jest w dobrej kondycji finansowej – mówił w Radiu Gdańsk Radosław Michalski.
– Arcybiskup studiował razem Janem Pawłem II. Tacy ludzie jak on budują w kościele pomost między ludźmi, którzy wątpią, a tymi którzy mają umiejętności rozmowy. Spotkałem go może 2-3 razy. Emanował wtedy energią, radością i dowcipem. To wspaniały człowiek. Dla jego homilii i kazań chodziłem na rezurekcje i pasterki – mówił profesor.
– Sytuacja jest taka. Lechia musi wygrać z Ruchem Chorzów. Z Legią Warszawa dobrze nam szło, ale musimy odebrać jej zwycięstwo. No i potem mecz o wszystko z Cracovią. Lechia jest świetną drużyną i musi to pokazać. Nie ma co kalkulować, trzeba iść na całość i stawiać na jak najwyższy wynik. Podobno finanse w związku się nie zgadzają? – Kasa Związku stoi lepiej, niż po moim przyjściu, a obroty
Rozpoczęła się rozmowa z Radosławem Michalskim, prezesem Pomorskiego Związku Piłki Nożnej. Wywiad prowadzi Włodzimierz Machnikowski. Finał Ligi mistrzów do finał pana marzeń? – Wolę, jak są drużyny z innych krajów, ale jeśli ktoś dociera do finału, to znaczy, że zasłużenie. Piłka nożna nie jest sprawiedliwa. Co się działo z Robertem Lewandowskim w ostatnim meczu? Strzelił gola, ale to był teatr jednego aktora. – Nie krytykowałbym
– On lubił być biskupem. Odprowadzamy na miejsce wiecznego spoczynku prawdziwego duchownego. Zapamiętamy go jako rzeźbiarza słowa. Arcybiskup rzeźbił przed nami ołtarze ze słów, wielopoziomowe monumentalne figury. To był język wyrafinowany, ale przekonujący. Zawsze był przygotowany do mówienia. – Już Arystoteles powiedział, że polityka to roztropna troska o dobro wspólne. Gdyby nie on to powiedział, to zostałoby to zapisane w dziejach ludzkości jako przemyślenie Tadeusza Gocłowskiego. On widział politykę
– Żegnamy kogoś, kto nadawał nam ton, kto był naszym liderem w wierze. Zapisał w swoim haśle „zawierzcie ewangelii” i tak żył. Te słowa brzmią jak jego pośmiertny testament – mówił o zmarłym abp Tadeuszu Gocłowskim, Witold Bock – były współpracownik duchownego i były rzeczniki prasowy archidiecezji gdańskiej. – Miał ciekawą cechę, stad śmiało nazywam go koryfeuszem. To z definicji
– Żegnamy kogoś, kto nadawał nam ton, kto był naszym liderem w wierze. Zapisał w swoim haśle „zawierzcie ewangelii” i tak właśnie żył. Te słowa brzmią jak jego pośmiertny testament – mówił o zmarłym abp Tadeuszu Gocłowskim, Witold Bock – były współpracownik duchownego i były rzeczniki prasowy archidiecezji gdańskiej.
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
