
Zbieramy na pionizator dla Piotrusia
Piotrek jest po wypadku. Miał zaledwie pięć lat na to, żeby się „wyskakać”. Może podświadomie wiedział, że coś się wydarzy. Zaczął chodzić, kiedy skończył siedem miesięcy. I nie przestawał. Był w wiecznym pędzie. Nie miał czasu na jedzenie i picie. Jedna rzecz jednak nie uległa zmianie. Miłość do morza. Od samego początku woda była jego sprzymierzeńcem. „WODA” pierwsze wypowiedziane słowo…












