
Dopiero rozstrzygnięto konkurs a gdyńska marina ma już patronów: Freuda, Agatę Christie i Wergiliusza
Za oknami Jacht Klubu Morskiego Gryf szalała zadymka. Gospodarze siedzieli, goście stali, a konkursowe prace wisiały, czekając na werdykt. Ogłosił go sędzia referent zaczynając od słów: „Otwieram posiedzenie Sądu Okręgowego…”, co wywołało śmiech na sali. Byłoby to oczywistym przejęzyczeniem, gdyby nie okazało się, że nie do końca jest to freudowska pomyłka.













