Nam te pieniądze nie są potrzebne – potrzebne są żłobki, przedszkola i praca dla kobiet, mówi Stanisław Ackerman z PSL. – Największe rodziny wielopokoleniowe są na wsi, dlatego, że tam matki są przy dzieciach. Niektóre panie z racji wyboru chcą pracować, pokazać, że też są coś warte a nie siedzieć w domu.
fot. Radio Gdańsk/Anna Michałowska
Cieszę się, że PO wprowadziła ten roczny urlop, ponieważ sam z niego korzystam, mówi Tomasz Larczyński z Partii Razem. – Jeśli chodzi o wzrost, który nastąpił jeśli chodzi o dzietność to skoczył on z tragicznie niskiego poziomu. Lepiej jest nawet na Białorusi. jak rodzic wróci, nie jest pewne czy przedsiębiorca takiej osoby nie wyrzuci. Ta sytuacja demograficzna jest katastrofą.
Kazimierz Smoliński z PiS uważa, że na dzieciach nie można oszczędzać. – Polskie rodziny zasługują na te pieniądze, znajdujemy na to fundusze, np. przez zwrot pieniędzy z podatku. To nie tak, że wydajemy kilkadziesiąt miliardów i to bezpowrotnie ginie. Na dzieciach nie możemy oszczędzać, nie boimy się rozwiązania greckiego, bo w Polsce nie było rządu który celowo pieniądze wyrzucał, ale były takie które rozkradały.
Wychowałam 5 dzieci i wiem jakie to ciężkie, mówi Danuta Hojarska z Komitetu Zbigniewa Stonogi. – 77 zł nie starczy nawet na mleko w proszku. Pomoc państwa dla matek jest obowiązkowa. Pani z PO mówi, że będzie, ale przez 8 lat tej pomocy nie było. Obiecano nam, że jak wejdziemy do UE to będziemy mieli równe świadczenia jak w innych krajach
Agnieszka Michajłow z RG: – Ale kto obiecał?
Hojarska: – Słyszałam debaty u was w radiu!
Agata Żemetro z Kukiz’15: – Musimy uszczelnić system podatkowy, żeby rodzinom zostało więcej pieniędzy w portfelu. Podatki będą, ale mniejsze. Zgadzam się z przedstawicielem partii KORWiN.