– Wiara rodzi się ze słuchania. Wtedy zaczynamy inaczej myśleć. Stoimy przed problemem uchodźców. Maryja i Józef też wędrowali. Szukali schronienia. Tworzymy kraje, narody i społecznościami. Prezydent, parlament nasz reprezentują. Jeżeli oni podejmą decyzję, że zapraszamy jakąś grupę, my mamy obowiązek im pomóc – mówi nowy proboszcz Bazyliki Mariackiej w Gdańsku.
– Duchowo wszyscy jesteśmy pomagać, bo taka jest nauka Kościoła. Być może jeszcze mentalnie, nie zawsze mamy warunki do końca przygotowane. Kiedy będzie taka potrzeba, jestem pewien, że staniemy na wysokości zadania.