– Aurę wokół tej sprawy buduje Cenckiewicz. Słowa o Annie Walentynowicz, która miała być zepchnięta na boczny tor, to bzdura. Stawaliśmy w jej obronie nie jeden raz. Nawet był taki moment w 81 roku, że Wałęsa został sam. Można dzisiaj o tym mówić. To nie tak, że nie widzieliśmy wad Lecha Wałęsy.
– To są ludzie, którzy nie wytrzymali presji psychicznej. Joanna Gwiazda nie przyjęła propozycji, by działać w podziemiu. Wiele osób bało się wyjść z mieszkania. Ona się na to nie zdecydowała.
– Ktoś chce zrzucić z piedestału Lecha Wałęsę i postawić kogoś innego. To jest szkodliwe dla całej Polski. Lech to jedyny żyjący Polak, który jest naprawdę znany i szanowany na świecie. Próba odebrania tego wizerunku jest naprawdę szkodliwa dla naszego kraju. To wszystko jest nieprawdą.
– Lech Wałęsa się nie załamie. Stoi za nim sukces, który odniósł on i Solidarność. Polska jest zupełnie inna niż przed 89 rokiem. To jest taka różnica między tym, co było a tym, co jest. Dlatego tak trudno jest ocenić decyzje z tamtego czasu. Ja siedziałem w więzieniu jako 17-latek i wiem, jak to było. Nikt mi nie powie, że obok mnie byli sami bohaterowie. Tak nie było.