Lasy w Skarszewach są obfite w grzyby, ale czy bezpieczne? „Żmije są, ale wystarczą proste środki bezpieczeństwa”

radzikowski

Artur Radzikowski

 

Z nami jest również Artur Radzikowski z Nadleśnictwa Starogard. Okolice Skarszew to tereny słynące z zatrzęsienia grzybów. – Znajdzie się tu wszystko, ale póki co przede wszystkim są te wczesne, np. kurki. Moja żona codziennie przynosi do domu kosz. Każdy kto pójdzie nad jezioro Borówno to bez wątpienia znajdzie koszyk kurek. Zdarzają się już też prawdziwki, ale za dużo ich nie ma. Poza tym w lesie rosną jagody, poziomki i maliny.

A co ze żmijami? – Las to piękno, relaks i spokój, ale są też takie zagrożenia. Żmija jest gatunkiem zmiennocieplnym, więc teraz przy słońcu chętnie się wyleguje i to ciepło zbiera. Nie przeszkadzajmy im i pamiętajmy o odpowiednim stroju do lasu. Kalosze, długie spodnie, koszula z długim rękawem. Poza tym muszę zaznaczyć, że nie znam takiego przypadku, żeby w tym roku żmija kogoś ukąsiła. Lepiej jednak dmuchać na zimne.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj