– Zatoka Pucka, otwarte morze, a wodniacy są dalej niezadowoleni – mówiła Hanna Toczko.
– To nasza pięta achillesowa. Mamy dobrze zorganizowaną infrastrukturę. Pola biwakowe, hotele. Mamy też różnorodną ofertę kulturalną. Jest gdzie spędzić czas, bez względu na pogodę. Jeśli jednak mówimy o wydłużeniu sezonu turystycznego, musimy zainwestować w wodę, stworzyć miejsca postojowe dla wodniaków. Wtedy wydłużmy sezon turystyczny do późnej jesieni – powiedział starosta pucki Jarosław Białk.