– Pokochałem to miejsce. Zainwestowałem swój czas, pieniądze i część życia. Tutaj jest inny świat. Ludzie, którzy są zamknięci w czterech ścianach, w samochodach i w korkach odnajdują tu prawdziwe życie. Otacza nas natura. Spotykamy rowerzystów, grzybiarzy, spacerowiczów, czyli ludzi, którzy po południu siadają i jedzą to, co tutaj jest przez naturę wyprodukowane. Jestem dumny i szczęśliwy, że to miejsce funkcjonuje dzięki wybitnym ludziom. To kucharz, instruktorzy jazdy konnej, narciarstwa. To jedna wielka rodzina – mówi właściciel kompleksu Zielona Brama Piotr Krzyżanowski.