Wybory bez wyboru. W dwudziestu gminach na Pomorzu kandydaci nie mają konkurentów

Bez głosowania i konkurencji – są pierwsi wygrani tegorocznych wyborów na Pomorzu. W pięciu gminach kilkudziesięciu radnych mandat dostało tylko za to, że się zgłosili. W ich okręgach wyborczych nie było żadnych konkurentów. W takich sytuacjach Państwowa Komisja Wyborcza „z automatu” przyznaje zwycięstwo.

Taka sytuacja ma miejsce w gminach: Lipusz, Konarzyny, Lichnowy, Malbork i Kępice. W tej ostatniej, głosowanie na radnych odbędzie się tylko w 3 z 15 okręgów wyborczych, w 12 pozostałych nie było konkurencji. Mieszkańcy Kępic koło Słupska przyznają, że to bardzo nietypowa sytuacja.

– Jak dla mnie to wszystko jest ustawione, podzielone. Kto pierwszy rano wstaje, ten rządzi – mówi starsza mieszkanka Kępic.

Inni mieszkańcy podkreślali, że dla nich ważne jest, aby wybrani samorządowcy dobrze sprawowali swoją funkcję, to nikt nie będzie widział problemu w tym, że udało im się dostać bez głosowania. – Dla mnie ci, którzy już są wybrani, to nie są przypadkowe osoby. Oni dobrze działają dla gminy i nie ma w tym nic złego, że nie mają konkurencji – dodaje młody mężczyzna.

– Co my mamy zrobić z tym? – pyta retorycznie starszy mężczyzna. – Przecież to i tak już jest wszystko musztarda po obiedzie – dodaje po chwili.

KOMFORTOWA SYTUACJA BURMISTRZÓW I WÓJTÓW

W bardzo komfortowej sytuacji przed wyborami jest także część kandydatów na wójtów i burmistrzów. W dwudziestu gminach zgłosiła się tylko jedna osoba na stanowisko. Chodzi m.in. o gminy: Cedry Wielkie, Ostaszewo, Miłoradz, Zblewo, Bobowo, Brusy i Kępice. Urzędująca w Kępicach Magdalena Majewska nie ukrywa, że to dla niej bardzo komfortowa sytuacja, ale przyznaje, że nie zamierza rezygnować z kampanii wyborczej.

– Na pewno z niczego nie rezygnujemy. Mamy przynajmniej to poczucie, że nie musimy odpowiadać na zaczepki. Zależy nam bardzo, aby mieszkańcy szli głosować. Dla mnie to jest sprawdzian i ocena mojej działalności przez mieszkańców. To także karta przetargowa przy negocjacjach, czy w urzędzie marszałkowskim czy u wojewody, że jesteśmy zgodną gminą i mieszkańcy chcą tych zmian, które się obecnie dokonują – mówi burmistrz Kępic.

ZAMIAST WYBORÓW – PLEBISCYTY

Zamiast wyborów, w 20 gminach odbędą się plebiscyty. Mieszkańcy będą pytani, czy chcą mieć takiego wójta lub burmistrza, czy też nie.

Posłuchaj materiału naszego reportera:

 

 

 

Paweł Drożdż/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj