(fot. 400mm.pl/Piotr Kucza)
Co za trafienie dla żółto-niebieskich! Próbował Mateusz Żebrowski dwukrotnie w pierwszej połowie, a tymczasem w drugiej części gry strzelił gola, choć… chyba próbował dogrywać. W 51. minucie wbiegł w pole karne i wydawało się, że wrzuci piłkę na głowę kolegi, tymczasem trafił w futbolówkę tak, że ta wpadła w samo okienko bramki Dominika Holca, zupełnie zaskakując Słowaka.
#RCZARK co tu sie stanęło????????? @PZPNPuchar pic.twitter.com/hEe49esTri
— zaspany_34???????? (@zaspany_34) May 2, 2021