Wymarzony debiut Eliasa Olssona. Marcin Kaczmarek: był kluczowy pod obiema bramkami
Nie był to mecz porywający, raczej z gatunku tych, po których kibice mogą odetchnąć z ulgą. Po pierwsze dlatego, że Lechia zainkasowała trzy punkty, a po drugie – bo spotkanie dobiegło końca. Gdańszczanie momentami musieli w starciu ze Zniczem Pruszków pocierpieć. – Najważniejsze są punkty, czas będzie pracował na korzyść Lechii – mówi nam jej były trener Marcin Kaczmarek.