Biało-zielona przyszłość z Lotosem (3)
Jak z bożą pomocą Deleu został piłkarzem. Trener Rafał Jędrzejczak radzi jak przyjąć piłkę, a Kazimierz Ciechanowicz wspomina mecz Lechii z Belo Horizonte z 1958 roku.
Jak z bożą pomocą Deleu został piłkarzem. Trener Rafał Jędrzejczak radzi jak przyjąć piłkę, a Kazimierz Ciechanowicz wspomina mecz Lechii z Belo Horizonte z 1958 roku.
Ponad 3000 osób na liście startowej, 2816 osób na mecie, 30:14 najlepszy wynik, 20.000 PLN nagród finansowych oraz 15.000 w nagrodach rzeczowych to główne liczby 51. Biegu Westerplatte, który odbył się w Gdańsk 14 września 2013 r. Jego organizatorami od wielu lat są Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Gdańsku oraz Radio Gdańsk.
To była lekcja pokory. I jak to zwykle ona, przyszła znienacka. W najmniej odpowiednim momencie. A zapowiadało się tak wspaniale. Już widziałam siebie oplecioną laurem zwycięstwa. A tu, masz babo placek! Tak zaczyna się relacja z Biegu Westerplatte mojej żony…
Bieg Westerplatte to pierwszy mój bieg po kontuzji. To także liczne spotkania ze znajomymi. Wspólna rywalizacja z żoną, a co za tym idzie kilka trudnych momentów. Bo nie jest fajnie zbierać gorzkie słowa od Aldony już na trzecim kilometrze. To także radość i zmęczenie na mecie oraz jeszcze większa satysfakcja kilkadziesiąt minut po zakończeniu.
Piłkarze Lechii zremisowali w Szczecinie z Pogonią 1-1. Bramkę dla „biało-zielonych” w 25 minucie z podania Piotra Wiśniewskiego zdobył Piotr Grzelczak. W 57 minucie Wiśniewski nie wykorzystał rzutu karnego. Jego intencje wyczuł Janukiewicz. W doliczonym czasie Akahosi strzałem po ziemi z 14 metra doprowadził do wyrównania.
Dogonić Kenijczyków – to kolejny sportowy cel, który wyznaczył sobie Adam Korol. Pływać na większych jednostkach po morzach i oceanach, nie zapominając o adeptach z Gdańskiego Klubu Żeglarskiego – to z kolei plany zawodowe Mateusza Kusznierewicza. Nasi pięciokrotni olimpijczycy, mistrzowie z Pekinu i Atlanty oficjalnie pożegnali swych fanów. Towarzyszyli im koledzy, którzy bywali także rywalami.
Krzysztof Kasprzak wygrał Grand Prix Chorwacji w Goricanie – trzecią rundę Indywidualnych Mistrzostw Europy na żużlu. Drugie miejsce zajął Sebastian Ułamek a trzecie Słowak Martin Vaculik. Tomasz Gollob w finale nie dojechał do mety. Nowym liderem klasyfikacji generalnej cyklu został Duńczyk Nicki Pedersen.