Rozgrzewka to podstawowa zasada każdej dyscypliny sportowej. Mimo to, nadal wielu początkujących biegaczy lekceważy ten aspekt treningu. Poprosiliśmy znaną blogerkę Agatę Masiulaniec (Biegowy Świat), aby wytłumaczyła – Dlaczego rozgrzewka jest ważna? Nieraz słychać głosy od biegaczy, że po co właściwie ta rozgrzewka – przecież rozgrzeję się podczas biegu, zresztą po co tracić na nią energię, przez nią będę zmęczony na starcie. Choć nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, to wielokrotnie doceniłam tej element w okresie startowym, a należy też pamiętać, że im krótszy jest odcinek na którym startujemy, tym ten element powinien być wykonany bardziej dokładnie i trwać odpowiednio dłużej.
Mówiąc najprościej wysiadamy z samochodu czy komunikacji, a następnie stajemy na starcie. Przed sobą mamy do pokonania pięć kilometrów. Dla jednych to sprint, dla innych maraton. Od początku zaczynamy mocno, ale dopiero po 1 czy też 2 kilometrze czujemy, że możemy wejść na wyższe obroty. To właśnie brak rozgrzewki spowodował te trudności. Jej celem jest przygotowanie organizmu do wzmożonego wysiłku już od sygnału startera. Mówiąc bardziej precyzyjnie podczas rozgrzewki zostaje zwiększona temperatura mięśni i ich długość, a dłuższy mięsień pracuje efektywniej.
Nie tylko ten element jest tak istotny. Po prostu gwałtowne szarpnięcie startowe nieprzygotowanego organizmu, może spowodować kontuzję, która wykluczy nas z dalszego biegu. Czy więc warto ryzykować?
Te dwie zalety przypominają, że nie warto ryzykować. A jaka powinna być sama rozgrzewka? Na pewno delikatna, co nie oznacza, że nie możemy się na niej lekko spocić. W pytaniach o ćwiczenia, możemy ich znaleźć wiele. Zacząć możemy np. od głowy i stopniowo rozgrzewać kolejne partie mięśni. Można wykonywać ćwiczenia w parach jak przysiady, skręty tułowia opierając dłonie o ramiona współćwiczącego.
Jeśli chodzi o rozciąganie, to przed bieganiem zdecydowanie zalecane jest rozciąganie, ale dynamiczne, a więc wymachy, skłony. Rozciąganie statyczne, a więc to bardziej znane większości czyli w przysiadzie płotkarskim lepiej zostawić do wykonania po biegu czy też treningu.
Więcej informacji z zakresu treningu oraz innych ciekawostek biegowych możecie znaleźć na blogu Biegowy Świat.
Agata Masiulaniec (Biegowy Świat)