Zakończył się gdański triathlon. Na mecie dziennikarze Radia Gdańsk

thumb triathlon4

Prawie 450 zawodników wystartowało dzisiaj w gdańskim triathlonie. Impreza odbyła się w okolicach Brzeźna. Uczestnicy mieli do pokonania tzw. ćwiartkę „ironmana” czyli 950 metrów w wodzie, 45 kilometrów na rowerze oraz 10,55 km biegiem.
Najlepszy okazał się Maciej Lewandowski z Gdyni. Na przepłynięcie, przejechanie i przebiegnięcie trasy potrzebował 2 godzin 6 minut i 44 sekund. Za nim uplasowali się Michał Podsiadłowski oraz Krzysztof Staniszewski. Dla tego drugiego gdański triathlon to przetarcie przed sierpniowym „ironmanem” w Kopenhadze. Ironman to triathlon, którego uczestnicy mają do pokonania 3,8 km w wodzie, 180 km na rowerze i ponad 42 km biegiem.

W dzisiejszych zawodach wystartowała także mocna ekipa Radia Gdańsk, którą reprezentowali Anna Rębas, Marcin Dybuk oraz Tomasz Galiński. Ania zwyciężyła w swojej kategorii wiekowej (45-49 lat). Trasę pokonała z czasem 3 godz. 11 min. Do mety dobiegli także obaj panowie. Marcin Dybuk potrzebował 2 godz. 55 minut, za nim uplasował się Tomasz Galiński.

Triathlon Gdańsk jest imprezą, która służy nie tylko do sprawdzenia się przez tych, którzy w niej wystartowali. To także motywacja dla osób, które uprawiają sport „z doskoku” i chciałyby posmakować rywalizacji, do której trzeba się dobrze przygotować. Triathloniści, których zobaczymy na starcie, pracują w dużych przedsiębiorstwach, niektórzy prowadzą własne firmy, są informatycy i notariusze… Nie dysponują dużą ilością czasu wolnego, mimo to każdy trenuje regularnie. Trening jest mieszany, więc czasem muszą poświęcić na niego nawet trzy godziny, mówiła nam jeszcze przed rozpoczęciem Triathlonu Gdańsk Marta Krawczyńska, trenerka biegowa Sport-Evo. – To pasjonaci, niektórzy trenują dwa razy dziennie, przed pracą i po pracy, wyjaśniała.

Uczestnicy, z którymi rozmawiał reporter Radia Gdańsk, podkreślają, że do tego, by wystartować w triathlonie trzeba, w zależności od tego z jakiego pułapu wydolności fizycznej się startuje, 5-6 miesięcy. Marcin Dybuk zaczął przygotowywać się w lutym i na treningi poświęcił, jak sam wyliczył, 150 dni. On musiał poradzić sobie jednak nie tylko z treningiem fizycznym, ale także mentalnym – przełamał strach przed wodą. 25 lat temu topił się i od tego czasu bał się pływania. Poradził sobie jednak z tym demonem i nie miał już oporów przed 950-metrową trasą wokół mola w Brzeźnie.

Po zakończeniu głównych zmagań na linii startu stanęli uczestnicy Triathlonu Rodzinnego. Do pokonania mieli 1/100 „ironmana”, czyli 38 metrów pływania, 1800 metrów na rowerze i 420 metrów biegu.

***AKTUALIZACJA GODZ. 16:30***
Triathlon Gdańsk odbędzie się na dystansie 1/4 Ironman. Triathloniści rozpoczną wyścig, przepływając wokół mola dystans 950m. Część rowerowa – 45-kilometrowy odcinek składać się będzie z czterech pętli wokół PGE Areny Gdańsk. Po pływaniu i rowerze zawodnicy będą musieli pokonać biegiem odcinek 10,55km. Etap biegowy będzie można zobaczyć na alejkach Parku Nadmorskiego im. R. Reagana.

dr
Relacja z zeszłorocznej edycji
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj