Polacy wznieśli się na wyżyny swoich umiejętności. – To był fantastyczny mecz w ich wykonaniu, podkreślił w rozmowie z Radiem Gdańsk Damian Wleklak. Polska wygrała z Hiszpanią 29:28 i wraca do kraju z brązowym medalem Mistrzostw Świata. Nasi reprezentanci mimo, że przegrywali zdołali się podnieść i doprowadzić do dogrywki, którą rozstrzygnęli na swoją korzyść. Były reprezentant Polski i aktualny trener Wybrzeża Gdańsk Damian Wleklak podkreśla, że naszej reprezentacji należał się brązowy medal. – Świetna drużyna, nowy trener, który doprowadził tą reprezentację do kolejnego medalu Mistrzostw Świata. Wydaje mi się sprawiedliwe, że zdobyliśmy ten brąz, bo już półfinał pokazywał, że mamy naprawdę dobrą drużynę i mogliśmy spokojnie grać w finale. Niestety nie udało się, bo różne rzeczy się na to złożyły, o których nie ma już sensu wspominać. Chłopaki pokazali, że można taki turniej zakończyć sukcesem. Zostawili bardzo dużo serca na parkiecie, dodał Wleklak.
Według trenera Wybrzeża Gdańsk, już od początku turnieju reprezentacja dawała jasny sygnał, że na mundialu może zajść wysoko. – Od pierwszego meczu pokazywaliśmy, że jesteśmy poukładaną drużyną. W tym ostatnim meczu to udowodniliśmy. Graliśmy dobrze w defensywie. Mimo, że popełnialiśmy błędy, to zawsze potrafiliśmy wyciągnąć wnioski i z tego należy się cieszyć.
Dodaje również, że wszyscy ciężko pracowali na ten sukces. – To jest sport drużynowy. Tutaj cała reprezentacja zasłużyła na pochwały. Nawet zawodnicy, którzy nie weszli na parkiet jak np. bramkarz Marcin Wichary. Ten medal, to praca całej drużyny. Wszyscy zasłużyli na wielkie słowa uznania.
Były reprezentant Polski odniósł się także do kontrowersji po meczu Polski z Katarem. – Ludzie rządzący piłką ręczną muszą podjąć jakieś kroki prawne, które unormują tego typu sytuacje. To jest niedopuszczalne, podsumował Wleklak.