Energa Czarni Słupsk zagrają z Rosą Radom o brązowe medale MP. W półfinale play off przegrali z PGE Turowem Zgorzelec 1-3. W ostatnim meczu w Gryfii słupszczanie ulegli Mistrzom Polski 76-79. Jarosław Mokros z Energa Czarnych podkreślał, że niewiele zabrakło by doprowadzić do piątego meczu w półfinale.
– Walczyliśmy do końca, zabrakło nam trochę obrony penetracji w ostatnich dwóch minutach. Szkoda, ale teraz odpoczniemy i mogę zapewnić, że zrobimy wszystko by wywalczyć brąz dla Słupska, mówił po spotkaniu Mokros. W meczu numer 4 zdobył dla swojego zespołu 19 punktów.
Filip Dylewicz z PGE Turowa komplementował gospodarzy, ale podkreślił, że jego zespół zasłużył na finał.
– Wiem, że byli ludzie, którzy obstawiali, że wygramy 3 :0, ale to półfinał tu nie ma słabych zespołów. Wiedzieliśmy, że gospodarze się na nas rzucą i będą walczyć. Cieszę się, że wygraliśmy i będziemy bronić tytułu. Podsumowując serię nie było łatwo i życzę Czarnym trzeciego miejsca, mówił skrzydłowy Turowa.
O brązowy medal Energa Czarni Słupsk zagrają z Rosą Radom. Medal zdobędzie zespół, który wygra dwa spotkania. Początek rywalizacji w przyszłą środę.