Pierwszy raz w historii 49er Grand Prix Gdynia zwycięzcy skutecznie bronili tytułu. Łukasz Przybytek z Pawłem Kołodzińskim zaczęli od zwycięstwa w piątkowym wyścigu nocnym, a skończyli tryumfem w medal race. Na drugim miejscu zawody ukończyła załoga, żeglująca na jachcie LOTTO Dominik Buksak, Grzegorz Goździk. Mimo, że bardzo często naciskali oni na liderów, a wręcz czasem byli w stanie ich pokonać, to w klasyfikacji generalnej ulegli im zdecydowanie. Mimo wszystko młoda załoga kadry narodowej juniorów bardzo cieszyła się po zakończeniu zawodów z drugiego miejsca i faktu, że byli w stanie podjąć walkę z bardziej utytułowanymi kolegami. Na trzecim miejscu zawody ukończyli żeglujący na jachcie CH Klif Przemysław Filipowicz i Cezariusz Piórczyk, który tym razem wystąpił wyjątkowo w roli załoganta klasy 49er, gdyż na co dzień jest trenerem naszej kadry olimpijskiej w windsurfingowej klasie RS:X. Blisko sprawienia niespodzianki była załoga Piotra Szlachcica i Łukasza Włocha na jachcie Miasto Gdynia, która to finiszowała na czwartym miejscu z niewielka stratą do podium.
„Cieszymy się z kolejnego sukcesu podczas 49er Grand Prix Gdynia. To jedyna w swoim rodzaju impreza, gdzie możemy pokazać się tak blisko publiczności i startować w wyjątkowym wyścigu nocnym. Mimo, że ze względu na bardzo niekorzystny kalendarz międzynarodowy naszej klasy i w konsekwencji niską frekwencję na regatach, nie było zbyt tłoczno na starcie, to regaty jak co roku były zorganizowane znakomicie i czuliśmy się na nich bardzo dobrze. Mam nadzieję, że w przyszłym roku będziemy w stanie po raz trzeci stanąć na najwyższym podium i na stałe przygarnąć przechodnie trofeum Grand Prix, powiedział po uroczystości wręczenia nagród Paweł Kołodziński.