Piłkarzom Lechii Gdańsk idzie coraz gorzej. W środę przegrali po raz piąty z rzędu. Podopieczni Thomasa von Hessena spadli na 14. miejsce w tabeli.
Temat gry biało-zielonych podjęli Komentatorzy Radia Gdańsk. Audycję prowadził Marek Lesiński, a jego gośćmi byli prof. Sławomir Witkowski z Akademii Sztuk Pięknych, Mikołaj Chrzan z Gazety Wyborczej Trójmiasto oraz Mariusz Hawryszczuk, dziennikarz sportowy Radia Gdańsk.
PRZYSZŁOŚĆ TRENERA WISI NA WŁOSKU
Według Mariusza Hawryszczuka jest wiele przyczyn fatalnej gry Lechii. Jedną z nich jest postawa trenera Thomasa von Hessena. – Jego zmiany podczas spotkań są niezrozumiałe dla kibiców. Na przykład w ostatnim meczu z Pogonią, gdy ciągle był remis, wprowadził obrońcę. To nie pierwszy raz, gdy szkoleniowiec w ten sposób zaskakuje. Dziwnie to wszystko wygląda.
Czy to oznacza, że von Hessen może zacząć obawiać się o posadę? – Lechia jest liderem jeśli chodzi o zmianę trenerów – mówił Mariusz Hawryszczuk. – Na przestrzeni ostatnich kilku lat szkoleniowcy zmieniali się wielokrotnie. Prezes Mandziara zaznaczał, że zmiany na tym stanowisku nie przewiduje, ale nie ma wyników, więc chyba czas o tym pomyśleć. Bardzo ważne w kwestii przyszłości Thomasa von Hessena będzie spotkanie ze Śląskiem Wrocław.
APEL DO WŁAŚCICIELA LECHII: NIECH SIĘ OGARNIE
Mikołaj Chrzan zwrócił uwagę na fatalną passę Lechii Gdańsk. Zaznaczał, że klub powinien radzić sobie lepiej, bo ma pieniądze. – Myślałem, że nie może być gorzej, niż za czasów prezesa Andrzeja Kuchara. Takiej fatalnej passy Lechia nie miała od powrotu do Ekstraklasy. Nie widzimy nic, by pomyśleć, że coś za chwilę zacznie się zmieniać. Lechia jest tuż nad strefą spadkową. I nie ma dużej różnicy punktowej z klubami z samego dołu tabeli. Apeluję do właściciela Lechii, by się ogarnął. Pamiętajmy też o tym, że Lechia ma czwarty budżet w Ekstraklasie. W tę drużynę angażowane są wielkie pieniądze.
NIE MA STRACHU, JEST ARKA?
Z innej perspektywy oceniał sytuację Lechii prof. Sławomir Witkowski. – Na Lechię patrzę jako człowiek, który zawsze chodził na mecze ze swoim tatą. Od dłuższego czasu tego nie robię. Przyglądam się zmianom z zewnątrz, np. nowy stadion i takie efekty… Jako mieszkaniec Trójmiasta nie popadam jednak w depresję, bo z tego co wiem, Arka całkiem nieźle sobie radzi – powiedział Witkowski.
Posłuchaj audycji:
Marek Lesiński/Wiktor Miliszewski