Bruno Nazario odchodzi z Lechii Gdańsk i wraca do Brazylii. „Musiałem grać przy minus 20 stopniach”

Bruno Nazario nie jest już piłkarzem Lechii Gdańsk. 20-letni brazylijski pomocnik uzgodnił warunki kontraktu z Cruzeiro Belo Horizonte i spędzi tam najbliższe półtora roku. Nazario był do Lechii wypożyczony z niemieckiego Hoffenheim, ale w zgodnej opinii nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań. Po zwolnieniu trenera Jerzego Brzeczka młody Brazylijczyk praktycznie nie otrzymywał szans na grę i w końcu został zesłany do trzecioligowych rezerw. Thomas von Hessen 20-latka wpuścił na boisko zaledwie trzy razy.

GRA PRZY MINUS 20 STOPNIACH

Młody pomocnik nie miałby też szans na grę w niemieckim Hoffenheim, do którego trafił w 2013 roku za 1.5 miliona euro z brazylijskiego Tombense. Nazario zdecydował się na powrót do ojczyzny i spróbowania sił w barwach czterokrotnego mistrza Brazylii Cruzeiro Belo Horizonte. Tuż po wylądowaniu były już gracz gdańskiej Lechii udzielił wywiadu portalowi Superesportes. – W Polsce musiałem grać przy minus 20 stopniach. Potrzebowałem czasu na aklimatyzację. W Brazylii panują całkiem inne warunki niż tutaj w Brazylii. Pobyt w Gdańsku i gra dla Lechii była dla mnie ogromnym doświadczeniem, mówi 20-letni zawodnik.

POPRZECZKA ZAWIESZONA O POZIOM WYŻEJ

Nowy klub byłego piłkarza Lechii Gdańsk to wielokrotny mistrz Brazylii. W niedawno zakończonym sezonie Cruziero zajęło 8. miejsce, a w przeszłości byli wielokrotnymi finalistami Copa Libertadores, odpowiednika europejskiej Ligi Mistrzów, w którym dwukrotnie zwyciężali. – Postaram się nie zawieść oczekiwań trenera i wiem, że stać mnie na osiągnięcie z Cruzeiro dobrego wyniku, dodał Nazario. Brazylijczyk zagrał dla Lechii w 35 meczach i strzelił jedną bramkę.

Wojciech Luściński
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj