Łączpol wydziera zwycięstwo po dramatycznej końcówce. Drugie zwycięstwo Akademiczek z rzędu

AZS Łączpol AWFiS z drugą wygraną z rzędu. Podopieczne Jerzego Cieplińskiego po fenomenalnej końcówce wygrały na wyjeździe z Ruchem Chorzów 26:25. Spotkanie lepiej rozpoczęły przyjezdne, które najpierw za sprawą trafienia z rzutu karnego Moniki Stachowskiej otworzyły wynik spotkania, a prowadzenie minutę później podwyższyła Urszula Lipska. 

Akademiczki z Gdańska kontrolowały przebieg sobotniego meczu wychodząc nawet na trzybramkowe prowadzenie. Pod koniec pierwszej połowy mogły prowadzić jeszcze wyżej, ale świetnie spisywała się bramkarka Ruchu Chorzów i ostatecznie pierwsza część meczu zakończyła się wygraną Łączpolu 13:11.

W drugiej, podopieczne Jerzego Cieplińskiego utrzymywały przewagę, którą wyrobiły sobie w pierwszej połowie. Nerwówka zaczęła się dopiero pod koniec meczu, kiedy przez proste błędy, chorzowianki zmniejszyły straty do zaledwie jednej bramki. Na 20 sekund przed końcem kolejna niepotrzebna strata Łączpolu i gospodynie stanęły przed szansą na wywalczenie chociażby jednego punktu. Tym razem jednak świetnie zafunkcjonowała gdańska obrona i beniaminek Superligi wraca do Gdańska z kompletem punktów.

Kolejne spotkanie w środę. W hali gdańskiej AWFiS Łączpol zmierzy się z KPR Jelenią Górą.

Wojciech Luściński
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj