Jedynie zwycięstwo, a najlepiej za trzy punkty wchodzi w grę podczas piątkowego meczu siatkarzy Lotosu Trefla Gdańsk. Podopieczni Andrea Anastasiego zmierzą się na wyjeździe z Cerradem Czarnymi Radom.
Piątkowy mecz, to pojedynek dwóch byłych trenerów reprezentacji Polski. Po stronie gdańszczan – Andrea Anastasi, który z polskimi siatkarzami zdobywał m.in złoto w Lidze Światowej i brąz na mistrzostwach Europy. W ekipie z Radomia – Raul Lozano, który z biało-czerwonymi pracował w latach 2005-2008. Największym sukcesem szkoleniowca z Argentyny było wówczas zdobycie srebrnego medalu mistrzostw świata.
Lotos Trefl musi wygrać piątkowe spotkanie aby pozostać w walce o finał Plus Ligi. Zadanie trudne gdyż radomianie są ostatnio w bardzo dobrej formie. Nie gorzej radzi sobie uciekająca czołówka. PGE Skra Bełchatów ze zwyżką formy pokonuje na wyjeździe siatkarski „gwiazdozbiór” Zenit Kazań, a Asseco Resovia Rzeszów za trzy punkty pokonała Indykpol AZS Olsztyn w rozgrywkach ligowych. Wicemistrzowie Polski będą chcieli się zrehabilitować za ostatnią porażkę przed własną publicznością z Politechniką Warszawską 0:3.
Zadanie utrudnia fakt, że podopieczni Andrea Anastasiego zmagają się z kontuzjami. W piątkowym meczu na pewno nie wystąpi Mateusz Mika, który cały czas zmaga się z chorobą.
– Gdybym potrafił wyjaśnić co dzieje się z naszym zespołem, to na pewno bym to zrobił. Wydaję mi się, że w grę wchodzi aspekt psychologiczny, gdyż w głowach cały czas mamy to, że musimy gonić czołówkę i punktować w każdym meczu. To podcina nam skrzydła, ale wierze, że jesteśmy na tyle mocnym zespołem, że uda się nam wyjść z kryzysu, mówił po ostatnim meczu z Politechniką Warszawską – Miłosz Hebda.
W tym sezonie gdańszczanie mają jedynie dobre wspomnienia w meczach przeciwko Cerradowi Radom. W dotychczasowych dwóch spotkaniach zawsze lepsi okazywali się żółto-czarni, którzy najpierw triumfowali w lidze (3:1), a następnie w turnieju finałowym Pucharu Polski (3:2).
Początek spotkania w Radomiu o godz. 18:00.