Od porażki rozpoczęli ściganie na własnym torze żużlowcy Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk. Podopieczni Grzegorza Dzikowskiego przegrali w treningu punktowanym z MrGarden GKM Grudziądz 43:47. Wygrana gości, to jednak głównie zasługa gdańszczan. Razem z ekstraligową drużyną do Gdańska nie przyjechało aż czterech podstawowych żużlowców w tym Tomasza Golloba i Anotni Lindbaecka. Jeszcze w czwartek rano okazało się, że na treningu nie zjawią się Artiom Łaguta i Peter Ljung. Tym samym, aby trening mógł się odbyć, gdańszczanie zaproponowali swoich jeźdźców. W ekipie Roberta Kempińskiego zaprezentowali się Magnus Zetterstroem i Oskar Fajfer. Zarówno dla Szweda jak i Polaka zawody były szczególnie udane. Kapitan z zeszłego sezonu zdobył 11 punktów i bonus zaś, Fajfer zakończył zawody z dorobkiem sześciu punktów w trzech startach.
Wybrzeże tylko na początku kontrolowało przebieg meczu. Dwa pierwsze biegi padły łupem podopiecznych Grzegorza Dzikowskiego, ale już w szóstej gonitwie goście za sprawą Zetterstroema i Buczkowskiego wygrali podwójnie zmniejszając straty do dwóch punktów.
Trener Dzikowski rotował składem, dając szanse wszystkim zawodnikom. Na torze pojawił się Aureliusz Bieliński, jednak gdański młodzieżowiec nie zaliczył udanego występu, gdyż już na pierwszym łuku upadł, ale kontynuował jazdę i dojechał na czwartej pozycji. – Martwi mnie postawa Aureliusza. W zeszłym sezonie było już lepiej, ale teraz wydaje mi się, że Bieliński zrobił jeden krok do tyłu. Wychodzę jednak z założenia, że czasem trzeba zrobić jeden krok do tyłu, aby potem zrobić dwa do przodu, mówił po meczu trener Wybrzeża – Grzegorz Dzikowski.
Na gdańskim torze najlepiej zaprezentowali się obcokrajowcy. Najwięcej punktów dowieźli Czech Eduard Krcmar i Duńczyk Anders Thomsen. Oboje zdobyli po osiem „oczek”. Na pewno na lepszy występ liczył Linus Sundstroem. Szwed, uważany za jednego z zagranicznych liderów drużyny wyraźnie poznawał gdański tor. Sundstroem zakończył zawody z dorobkiem 5 punktów i bonus. W o wiele lepszym nastroju niż w środę może być Dawid Wawrzyniak. Nowy nabytek gdańszczan zdobył premierowe punkty w barwach gdańskiej drużyny, ale jak podkreślał po spotkaniu stać go na jeszcze więcej. – Wiem, że gdzie są jeszcze pokłady, z których mogę wyciągnąć więcej. Na razie trzeba wszystko testować, ale wydaję mi się, że na ligę wszystko powinno być już zapięte na ostatni guzik, mówił po meczu Wawrzyniak.
Kolejne spotkanie towarzyskie już w piątek. Tym razem gdańszczanie wybiorą się na rewanż do Grudziądza. Gospodarze powinni wystąpić już w najsilniejszym zestawieniu. Początek meczu w Grudziądza o godz. 15:00.
MRGARDEN GKM Grudziądz – 47
1. Rafał Okoniewski – 7 (d,3,2,2)
2. Mike Trzensiok – 3+1 (2,-,1*,0)
3. Krzysztof Buczkowski – 12+1 (1,2*,3,3,3)
4. Magnus Zetterstroem – 11+1 (3,3,2*,3)
5. Oskar Fajfer – 6 (d,3,3,-)
6. Mateusz Rujner – 2+1 (0,1,1*,0)
7. Marcin Nowak – 5 (2,3,w)
8. Damian Sperz – 0 (d,0,0)
Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk – 43
9. Renat Gafurow – 6 (3,d,1,2)
10. Eduard Krcmar – 8 (1,2,-,2,3)
11. Anders Thomsen – 8 (2,1,2,3)
12. Kamil Brzozowski – 0 (0,-,u/-,-)
13. Krzysztof Jabłoński – 7+2 (1,1,3,1*,1*)
14. Dawid Wawrzyniak – 2 (1,-,1,0)
15. Dominik Kossakowski – 7+1 (3,2,0,2*)
R1. Linus Sundstroem – 5+1 (2,0,1*,2)
R2. Aurelisz Bieliński – 0 (u)
Bieg po biegu:
1. Gafurow, Trzensiok, Krcmar, Okoniewski (d3) 4:2
2. Kossakowski, Nowak, Wawrzyniak, Rujner 4:2 (8:4)
3. Zetterstroem, Thomsen, Buczkowski, Brzozowski 2:4 (10:8)
4. Nowak, Kossakowski, Jabłoński, Fajfer (d2) 3:3 (13:11)
5. Okoniewski, Sundstroem, Thomsen, Sperz (d4) 3:3 (16:14)
6. Zetterstroem, Buczkowski, Jabłoński, Bieliński (u4) 1:5 (17:19)
7. Fajfer, Krcmar, Rujner, Gafurow (d3) 2:4 (19:23)
8. Jabłoński, Okoniewski, Trzensiok, Kossakowski 3:3 (22:26)
9. Buczkowski, Zetterstroem, Gafurow, Sundstroem 1:5 (23:31)
10. Fajfer, Thomsen, Wawrzyniak, Brzozowski (u/-), Nowak (w/su) 3:3 (26:34)
11. Buczkowski, Krcmar, Jabłoński, Trzensiok 3:3 (29:37)
12. Thomsen, Okoniewski, Rujner, Wawrzyniak 3:3 (32:40)
13. Zetterstroem, Gafurow, Sundstroem, Sperz 3:3 (35:43)
14. Krcmar, Kossakowski, Rujner 5:1 (40:44)
15. Buczkowski, Sundstroem, Jabłoński, Sperz 3:3 (43:47)