Dobry mecz Energa Czarnych Słupsk. Słupszczanie pokonali w hali Gryfia Polski Cukier Toruń 78-71. Zdecydowały dwie pierwsze kwarty, które koszykarze ze Słupska wygrali bardzo wyraźnie, bo różnicą 17 punktów. – Bardzo mocno weszliśmy w mecz. Chcieliśmy zniwelować porażkę w Toruniu. Tam przegraliśmy 24 punktami. Broniliśmy na całym boisku, ale w trzeciej i czwartej kwarcie zaczęło brakować sił. Toruń nas trochę dogonił, nie wygraliśmy tak wysoko jak chcieliśmy, ale najważniejsze jest zwycięstwo, mówił po meczu obrońca Energa Czarnych Mantas Cesnauskis.
Mecz mógł się podobać, bo gospodarze wymusili w pierwszych dwóch kwartach na zespole z Torunia aż 13 strat i pozwoli zdobyć gościom tylko 26 punktów.
– Tu się bardzo ciężko gra każdemu, jak się w Gryfii straci 15 punktów to później to bardzo ciężko odrobić. Grałem tu przecież dwa i pół roku, znam tę halę i kibiców i wiem co tu się dzieje – powiedział Tomasz Śnieg, rozgrywający Polskiego Cukru Toruń.
Najwięcej punktów dla torunian zdobył Danny Gibson 18, a dla Energa Czarnych Słupsk Demonte Harper 20.