Koniec sagi w United: Pogba na badaniach w Manchesterze! Brak prezentu od Leicester dla Kapustki

Przyleciał, czy nie przyleciał? W minioną sobotę do spekulacji powrócili kibice Juventusu i Manchesteru United, którzy zastanawiali się, kiedy reprezentant Francji Paul Pogba zmieni klubowe barwy. Falstarty La Gazzetta dello Sport oraz portalu The Sport Bible poszły dziś w niepamięć: w niedzielne popołudnie, o godz. 15:00, oficjalna strona klubowa potwierdziła oficjalne badania najprawdopodobniej najdroższego zawodnika w historii piłki nożnej.
W czwartek, po koncercie Drake’a w Nowym Jorku, Paul Pogba podarował kanadyjskiemu raperowi koszulkę Juventusu. Dwa dni później, gdy największe światowe media mylnie potwierdzały jego przylot do Manchesteru, zamknął im buzie pozując do zdjęć na drugim końcu świata z amerykańskimi kibicami Juve. Przy okazji, rozdając pamiątkowe autografy, najpierw podpisał się m.in. na własnej fotografii opatrzonej napisem „Zostaję w Juve”, później zaś – na koszulce Man United.

Posłuchaj audycji:

UNITED POTWIERDZA: JUVENTUS ZGODZIŁ SIĘ NA BADANIA

Czy, kiedy i za ile Paul Pogba zostanie piłkarzem Manchesteru United stało się dzisiaj kwestią całkowicie drugorzędną. Najistotniejsza jest informacja, którą już w niedzielę rano przekazywała telewizja Sky Sports Italy, zapowiadając zgodę włodarzy Starej Damy na to, by zawodnik przeszedł w Manchesterze badania. Popołudniu, na 2 godziny przed rozpoczęciem meczu o Community Shield, potwierdziła to klubowa strona internetowa, opatrując informację fotografią z napisem #POGBACK. To zaś zdaje się być wszystkim, czego kibice United potrzebują do szczęścia: powrót Francuza do Manchesteru jest już bowiem oddalony od stania się rzeczywistością o kilka ostatnich formalności.

PIŁKARZE LEICESTER PONOWNIE WYNAGRODZENI

O tym, że Leicester City zdobyło w ubiegłym sezonie mistrzostwo Anglii wiemy dokładnie od 2. maja tego roku. Wiedzą kibice, wiedzą piłkarze, wie także właściciel Lisów, Vichai Srivaddhanaprabha, który jednak trzy miesiące po zdobyciu tytułu postanowił po raz kolejny wynagrodzić wkład swoich piłkarzy w sensacyjne mistrzostwo. Przed piątkowym treningiem na dziewiętnastu zawodników Leicester czekały zaparkowane pod stadionem niebieskie BMW i8.

To już kolejny motoryzacyjny prezent, jaki właściciel klubu sprawił swoim piłkarzom – tuż po zakończeniu sezonu każdy z nich otrzymał już po pięknym Mercedesie. Jak się okazuje, dla bogatego nic trudnego, choć nie wszyscy z 23 zawodników zaangażowanych przez Claudio Ranieriego w zdobycie tytułu zostali nagrodzeni. Ekskluzywnego prezentu nie otrzymał również nowy nabytek Leicester, Bartek Kapustka, choć jak się domyślamy – pewnie nie raz przejedzie się „prezentem” z Marcinem Wasilewskim, który został doceniony.

Anita Kobylińska
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj