Justin Jackson zastąpił w zespole Bryana Davisa. Sytuacja jest niecodzienna, bo kilka tygodni temu to Davis wszedł do zespołu za… Jacksona. – Justin rozwiązał swoje kłopoty rodzinne i mógł do nas wrócić. Z Bryanem Davisem rozwiązaliśmy w tej sytuacji kontrakt za porozumieniem stron – mówi generalny manager Energa Czarnych Słupsk Marcin Sałata.
– Dziękujemy mu za udział w przedsezonowych przygotowaniach, Bryan jest częścią naszej koszykarskiej rodziny. Była naszym zawodnikiem czwarty raz – dodaje Sałata.
Justin Jackson to niezwykle efektownie grający podkoszowy. Był jednym z wyróżniających się zawodników ubiegłego sezonu.
Przemysław Woś/mar