Piłkarze Arki i Pogoni zainaugurują 13 kolejkę Lotto Ekstraklasy. W piątek o 18.00 obie drużyny zmierzą się na stadionie miejskim w Gdyni. Dla Pogoni będzie to pierwszy od ponad 4 lat mecz w Gdyni.
DOBRE WSPOMNIENIA POGONI
Portowcy mają bardzo dobre wspomnienia ze stadionu przy Olimpijskiej. Na tym obiekcie 27 maja 2012 roku wywalczyli awans do ekstraklasy. Wygrali wówczas 2:0. Żaden z obecnych piłkarzy Arki nie wystąpił w tamtym spotkaniu, ale mecze z Pogonią zawsze są szczególne dla trenera Grzegorza Nicińskiego, który jaki piłkarz spędził w szczecińskim klubie prawie 4 lata.
-Fajne czasy. Nie ukrywam, że gra w Pogoni zaowocowała transferem do Wisły Kraków. Dzisiaj jestem jednak trenerem i po raz pierwszy przyjdzie mi się zmierzyć z tą drużyną jako szkoleniowcowi. Pogoń po słabszym początku wróciła na właściwe tory. Ma na pewno duży potencjał. Punktuje i ograła ostatnio Legie, a nie zawsze wygrywa się z Legią, komplementuje rywala ze Szczecina trener Niciński.
MURAŚ W PODWÓJNEJ ROLI
Pogoń w minionej kolejce pokonała na własnym stadionie mistrza Polski 3:2 po dwóch bramkach Adama Frączczaka, który grał w pamiętnym meczu sprzed 4 lat w Gdyni i jednym trafieniu Rafała Murawskiego. Kapitan „Portowców” jest byłym zawodnikiem Arki i jednym ze współwłaścicieli gdyńskiego klubu. We wrześniu 2015 roku spółka Football Club, której prezesuje popularny Muraś wykupiła 25% akcji Arki Gdynia. Były reprezentant Polki powiedział wówczas, że swoją przyszłość po zakończeniu kariery zawodniczej wiąże z gdyńskim klubem, któremu wiele zawdzięcza.
– Chyba nie będę go atakował, żeby zostać w Arce, a on może mi to uniemożliwić, zażartował na konferencji przedmeczowej Mateusz Szwoch. Pomocnik żółto-niebieskich, który na boisku zapewne wielokrotnie stanie twarzą w twarz z Murawskim zachowując już powagę bardzo komplementował lidera Pogoni.
-Wiadomo Rafał Murawski to znana postać w całej Polsce. Myślę, że w tej formie mógłby być jeszcze teraz reprezentantem. Prezentuje równy dobry poziom i trzeba na niego zwrócić uwagę. Jest w dobrej formie jak cała Pogoń. Ale myślę, że damy sobie rade, zachowuje optymizm Szwoch.
PRAWDZIWY LIDER
Rafał Murawski odkąd wiosną 2014 roku został zawodnikiem Pogoni niemal z miejsca stał się najważniejszą postacią zespołu ze Szczecina. W poprzednim sezonie zaliczył najlepsze rozgrywki jeśli chodzi o dorobek bramkowy zdobywając 7 goli w ekstraklasie. W tej kampanii ma na koncie już 4 trafienia i jest najlepszym strzelcem drużyny.
Pogoń nie przegrała w lidze od 3 spotkań, Arka od 3 meczów nie wygrała. Obie drużyny dzieli w tabeli różnica 4 punktów. Gdynianie zajmują piąte, a szczecinianie dziewiąte miejsce. Początek meczu na stadionie przy Olimpijskiej o 18.00.