Koszykarze Asseco od początku zdominowali zespół z Lublina. Zwycięstwo ani przez chwilę nie było zagrożone. Gdynianie wygrali ze TBV Startem 80:65 (24:11, 25:14, 15:17, 16:23).
Asseco zaczęło z wysokiego „C”. Gdynianie już po 10 minutach prowadzili różnicą 13 punktów. Na początku spotkania dzięki rzutom z dystansu zanotowali serię 8:0. W drugiej kwarcie goście za sprawą Nicka Kelloga nieco zmniejszyli straty, ale gdynianie i tak mieli wynik pod kontrolą. Po nieco słabszym fragmencie znów podkręcili tempo i zanotowali kolejny run 8:0 odjeżdżając przed przerwą Startowi na 24 punkty.

W trzeciej kwarcie zespół trenera Przemysława Frasunkiewicza utrzymywał bezpieczne prowadzenie, choć ta cześć spotkania była dużo bardziej wyrównana niż dwie poprzednie. Przed ostatnią odsłoną Asseco nadal miało komfort w postaci 20-punktowej przewagi. Szkoleniowiec gospodarzy postanowił dać szansę rezerwowym.

– Chciałem dać szansę młodszym graczom, którzy ciężko trenują na treningach. Kiedy jak nie teraz, kiedy jest plus 30. Niestety dziś fizycznie i psychicznie był to dla nich za duży ciężar. Cieszę się, że każdy dostał jakieś minuty. Popełnił błąd, zrobił coś dobrego. To na pewno nauka na przyszłość – podsumowuje Frasunkiewicz.

Na początku 4. części gospodarze nieco się rozluźnili pozwalając rywalom na zdobycie 8 punktów z rzędu. Sami przez przez około 2 minuty nie mogli trafić do kosza. Start zbliżył się na 10 punktów, ale bliżej już nie dał rady. Kryzys ofensywny w gdyńskim zespole przełamał Krzysztof Szubarga, a w końcówce ważne punkty zdobywali Piotr Szczotka i Marcel Ponitka.

– Wygrywamy drużynowo i to cieszy bardzo. Myślę, że wykonaliśmy kawał dobrej roboty. Szkoda, że troszkę nerwówki w końcówce – mówi Flip Matczak.

Najlepszym strzelcem Asseco był Przemysław Żołnierewicz, który rzucił 21 punktów trafiając trzykrotnie zza linii 6,75 m przy 50 procentowej skuteczności. 3 „trójki” zanotował także Piotr Szczotka, który zakończył mecz z dorobkiem 16 pkt. Kolejne dobre spotkanie rozegrał Krzysztof Szubarga, autor 14 punktów, 7 zbiórek i 6 asyst.

Asseco ma bilans 4:3 i zajmuje ósme miejsce w lidze. Start, który przegrał wszystkie siedem meczów jest ostatni. Prowadzi Polski Cukier Toruń z bilansem 7:0.