Lotos Trefl Gdańsk odrobił straty, ale przegrał w tie-breaku

Siatkarze Lotosu Trefl Gdańsk odrobili straty w meczu z GKS-em Katowice, ale ostatecznie ponieśli porażkę 2:3. Gdańszczanie przegrywali już 0:2,  ale w kolejnych dwóch setach zdominowali rywali i doprowadzili do tie-breaka. W decydującym secie drużyna z Gdańska przegrała jednak 13:15. ŚWIETNY POCZĄTEK GOSPODARZY

Katowiczanie znakomicie weszli w mecz. Od początku pierwszego seta grali punkt za punkt z rywalami, by w decydującym momencie odskoczyć na dwa „oczka” i pewnie dowieźć zwycięstwo do końca. Drugi set był pokazem bardzo dobrej siatkówki ze strony katowiczan, którzy dominowali w każdym elemencie gry. Łatwo zdobyli prowadzenie i sukcesywnie je powiększali, oddając gdańszczanom jedynie 13 punktów.

LOTOS TREFL ODRABIA STRATY

Wydawało się, że mecz skończy się zwycięstwem GKS-u 3:0, ale goście nie dali za wygraną i zaczęli odrabiać straty. Najpierw nie pozwolili rywalom skończyć spotkania i spokojnie zdobywając przewagę oprowadzili do czwartego seta, w którym odpłacili się rywalom za drugą część gry. Tym razem to gdańszczanie zagrali niemal idealnie i doprowadzili do tie-breaku.

EMOCJONUJĄCA KOŃCÓWKA

Mecz, który skończyć miał się po trzech setach okazał się trzymać w napięciu do samego końca. W tie-breaku najpierw prowadzili goście, którzy jednak nie potrafili utrzymać przewagi. Obie drużyny grały punkt za punkt do stanu 12:12, kiedy gospodarze dwa razy skutecznie skończyli akcję i mieli piłkę meczową. Andrea Anastasi próbował ratować sytuację i poprosił o przerwę, po której jego zespół zdobył jeszcze jedno „oczko”, ale w kolejnej akcji GKS zakończył mecz.

Następne spotkanie Lotos Trefl rozegra w niedzielę 22 stycznia. Do ERGO areny przyjedzie Asseco Resovia. Gdańszczanie będą mieli okazję do rewanżu za porażkę w półfinale Pucharu Polski. Początek meczu o godzinie 14:45.

GKS Katowice – Lotos Trefl Gdańsk 3:2 (25:22, 25:13, 20:25, 16:25, 15:13)


                                                                                                                                             Tymoteusz Kobiela
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj