Drugą część gry bardzo dobrze rozpoczął Chrobry. Podopieczni trenera Ireneusza Mamrota zdobyli sześć bramek, a stracili tylko dwie i prowadzili 21:16. W kolejnych minutach gospodarze powiększyli przewagę i ostatecznie wygrali 33:28. Wybrzeże spadło na czwarte miejsce. Kolejny mecz gdańszczanie rozegrają 25 lutego w Gdańsku z MMTS-em Kwidzyn. SPR Chrobry Głogów – Wybrzeże Gdańsk 33:28 (15:14)
AZS ŁĄCZPOL PRZEGRAŁ I WYPADŁ Z „6”
Przed meczem wyżej w tabeli były gdańszczanki, które zgromadziły jeden punkt więcej. Tymczasem na boisku od początku dominowały szczypiornistki z Koszalina, które mecz rozpoczęły od trzech zdobytych bramek z rzędu. Przyjezdne starały się nadrabiać straty, ale w pierwszych siedmiu minutach Adrianna Górna i Monika Stachowska zostały wykluczeniem na dwie minuty. Gospodynie wykorzystały grę w przewadze i zwiększyły dystans do pięciu trafień. Wtedy świetnie zaczął grać AZS Łączpol. Bramki Stachowskiej, Siódmiak i Górnej pozwoliły doprowadzić do jednego „oczka” różnicy, ale koszalinianki opanowały sytuację na boisku, odzyskały przewagę i do przerwy prowadziły 17:12.
ZNOWU ZŁY POCZĄTEK
Drugą połowę znowu lepiej rozpoczęły gospodynie. W pierwszych minutach gdańszczanki zdobyły jedną bramkę, a straciły pięć. Nawet gdy atak szczypiornistek z Koszalina zawodził i wydawało się, że to może być przełomowy moment meczu, zapędy ofensywne AZS-u Łączpol świetnie powstrzymywała bramkarka Izabela Prudzienica. Gospodynie pewnie utrzymywały przewagę i grając punkt za punkt dowiozły zwycięstwo do końca meczu.
Tymoteusz Kobiela