Arka pojechała do Gliwic wziąć rewanż na Piaście

Perspektywa gry w grupie mistrzowskiej znacznie oddaliła się od piłkarzy Arki Gdynia. Żółto-niebiescy po wiosennych porażkach z wyżej notowanymi rywalami nie spuszczają jednak głów. Przed podopiecznymi trenera Grzegorza Nicińskiego szansa zdobycia punktów z zespołami walczącym o wydostanie się ze strefy spadkowej. ARKA I PIAST MAJĄ SWOJE PROBLEMY

Arka ma za sobą dotkliwą porażkę z Lechem Poznań, ale mimo że przegrała z Kolejorzem 1:4 fragmentami prezentowała całkiem niezłą grę, dobrze rokującą przed meczami z takimi rywalami jak Piasta i Górnik. Właśnie te dwie drużyny, które na tę chwilę zamykają tabelę, będą najbliższymi rywalami zespołu trenera Grzegorza Nicińskiego.

Piast to aktualny wicemistrz Polski, który po najlepszym sezonie w historii klubu, w tym musi drżeć o utrzymanie. Zespół doznał poważnych osłabień w porównaniu z poprzednimi rozgrywkami, ale nadal posiada bardzo wartościowych zawodników i przedostatnie miejsce w tabeli na pewno nie odzwierciedla potencjału, jakim dysponuje śląska drużyna. Nowego ducha w zespół tchnął Dariusz Wdowczyk, który na ławce trenerskiej zastąpił Radoslava Latala.

RACHUNKI DO WYRÓWNANIA

Piast w tym sezonie jako pierwszy znalazł sposób na zwycięstwo przy Olimpijskiej. Arka premierowej porażki na własnym stadionie doznała w starciu z gliwiczanami 1 października. Przegrała wówczas 1:2. Dla żółto-niebieskich bramkę z rzutu karnego zdobył Marcus Da Silva. Dla gości trafiali Gerard Badia i Hebert.

BADIA NA FALI

Hiszpan w ostatnim czasie znajduję się w bardzo dobrej formie. W szalonym meczu ze Śląskiem Wrocław zaliczył swój najlepszy występ od momentu pojawienia się w Polsce kompletując hattricka. Arkowcy na pewno będą musieli zwrócić na niewysokiego Badie szczególną uwagę. 

OSŁABIONA OBRANA

Brazylijczyka Heberta, który jest liderem bloku defensywnego Piasta, zabraknie z powodu udziału w szamotaninie, która miał miejsce podczas spotkania ze Śląskiem. Brazylijczyk został zawieszony na 3 mecze. To jednak nie jedyne osłabienie gliwickiej ekipy. W sobotę na murawie nie pojawią się także specjalista od dośrodkowań Patrik Mraz oraz Adam Mójta.

W składzie Arki w sobotnim meczu zabraknie kontuzjowanego Antoniego Łukasiewicza i pauzującego za kartki Krzysztofa Sobieraja, którego najpewniej zastąpi Przemysław Stolc.

NAJGORSZA DEFENSYWA

Oba zespoły nie należą do ofensywnych drużyn. Wręcz przeciwnie. Piast poza tym, że mało strzela, dużo traci. Obok Górnika Łęczna stracił najwięcej goli spośród wszystkich zespołów ekstraklasy. Nieszczelna obrona „Piastunek” może być ułatwieniem dla żółto-niebieskich w odnalezieniu drogi do bramki rywala. Żółto-niebieskim w Gliwicach zawsze grało się trudno. Z 15 spotkań na Śląsku Arka wygrała tylko 2.

mh
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj