W ostatnich trzech sezonach gdańszczanie obyło się siedem potyczek. Bilans to dwie wygrane, dwa remisy i trzy porażki, ale jeżeli wziąć pod uwagę tylko spotkania w Gdańsku to biało-zieloni zwyciężali dwukrotnie, po razie remisowali i przegrywali.
Jedyne spotkanie, po którym trzy „oczka” zainkasowała Legia odbyło się w październiku 2015 roku. Stojącego w bramce gospodarzy Marco Maricia pokonali wtedy Guilherme, Nemanja Nikolić i Tomasz Jodłowiec, a honorowego gola zdobył Aleksandar Kovacević. Miesiąc wcześniej podopieczni Henniga Berga rozbili Lechię w Pucharze Polski 4:1. Okazje do rewanżu były dwie. Najpierw w stolicy padł remis 1:1, a następnie w 36. kolejce gdańszczanie zwyciężyli 2:0. Mecz odbył się oczywiście w Trójmieście, a bramki zdobywali Milos Krasić oraz Sławomir Peszko, którego tym razem na boisku zabraknie.
W sezonie 2014/15 obie drużyny również dwa razy mierzyły się w Gdańsku. Pierwsze spotkanie po bramce Macieja Makuszewskiego dla Gdańska, Od tamtego czasu wiele się zmieniło, W Lechii grali wtedy tacy zawodnicy, jak Piotr Grzelczak, Bruno Nazario, Antonio Colak, czy Mavroudis Bougaidis, a ich przeciwnikami byli między innymi Ivica Vrdoljak, Dominik Furman, Tomasz Brzyski i Ondrej Duda. Słowak był jednym z negatywnych bohaterów spotkania, bo jeszcze w pierwszej połowie obejrzał dwie żółte kartki i zakończył udział w meczu. Kolejne spotkanie przypadło na 36. kolejkę i chociaż bezbramkowy remis wydawał się sprawiedliwy, obie drużyny miały okazje do zdobycia goli. Jednak podział punktów nie zadowalał nikogo. Dla „Wojskowych” oznaczał pogrzebanie szans na zdobycie mistrzostwa, a Lechii odbierał nadzieję na zajęcie miejsca premiowanego grą w eliminacjach do europejskich pucharów.
Mecze Lechii z Legią to zawsze nadzwyczajne wydarzenia. 19 marca o 18.00 pierwszy raz w historii spotkań ligowych na trybunach mogą być zajęte wszystkie miejsca. Dotychczasowy rekord Stadionu Energa Gdańsk w Lotto Ekstraklasie wynosi 36 500 widzów, którzy 11 kwietnia 2015 roku obejrzeli wspominany wczesniej mecz Lechia – Legia.