Ósma w tabeli ekipa Energa Czarnych Słupsk pokonała w pierwszym meczu play off pierwszy po sezonie regularnym Anwil Włocławek 82-72. – Słupszczanie zagrali rewelacyjny i w miarę równy mecz, choć nie obyło się bez nerwowych momentów – mówił po meczu zawodnik Energa Czarnych Słupsk Grzegorz Surmacz.
„ANWIL NIE ODPUŚCI”
– Wierzyliśmy w to zwycięstwo, graliśmy zespołowo, szukaliśmy zawodników na wolnych pozycjach i to się udało. Ostatnie trzy minuty kontrolowaliśmy mecz. Musimy teraz zebrać siły na sobotę, bo Anwil na pewno nie odpuści. Jesteśmy gotowi do walki – komentował po meczu skrzydłowy Energa Czarnych.
TRÓJKA NA KONIEC
– Trenerze, czy jesteście w stanie zagrać taki mecz w sobotę? – pytali dziennikarze trenera Energa Czarnych Słupsk Roberta Stelamhersa. -Its play off – krótko odpowiedział coach słupskiego zespołu.
Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw. Mecz numer dwa we Włocławku w sobotę.