Do przerwy zimowej pozostał ponad miesiąc, a do rozegrania – 6 kolejek Ekstraklasy. Piłkarze Arki doskonale jednak wiedzą już, jak spędzą okres przygotowawczy przed rundą wiosenną. Szczegółowy plan na pracowity styczeń zdradza nam menedżer Paweł Bednarczyk. Rzecznik Lechii opowiada o akcji „Lechia wpada na WF”.
Posłuchaj audycji:
TESTY SPRAWNOŚCIOWE I DWA OBOZY
Początek roku, jak w przypadku wszystkich ekstraklasowych drużyn, będzie dla żółto-niebieskich niezwykle pracowity. – Rozpoczynamy przygotowania 8 stycznia. Wtedy odbędą się badania wydolnościowe, a popołudniu od razu wyruszamy na pierwszy obóz, do Jarocina – mówi w rozmowie z Radiem Gdańsk menedżer Paweł Bednarczyk.
Obóz potrwa tydzień, do 14 stycznia. Pod koniec zgrupowania Arka zagra jeden sparing, z Miedzią Legnica. – Jesteśmy już umówieni z czołowym klubem 1. Ligi – mówi menedżer żółto-niebieskich.
Po powrocie zawodnicy spędzą w Gdyni 5 dni, w przeciągu których rozegrają kolejne spotkanie towarzyskie, z Bytovią Bytów – po czym wylecą na 12-dniowe zgrupowanie do Turcji.
ARKA WRACA DO TURCJI
Choć w ostatnich latach na próżno było szukać Krzysztofa Sobieraja i spółki na tureckich wybrzeżach, w styczniu podopieczni Leszka Ojrzyńskiego wrócą w miejsce, które nie jest im obce.
– Liczyłem ostatnio, ile razy byliśmy w Turcji, i na pewno byliśmy tam przynajmniej na dziesięciu różnych obozach – mówi Paweł Bednarczyk.
– Ostatni raz miało to miejsce za trenera Nemeca, bodajże w 2012 roku. Później była przerwa spowodowana tym, że występowaliśmy w 1. Lidze. Klub przeżywał swoje kłopoty finansowe, nie było nas stać nas zagraniczne obozy. No i po powrocie do Ekstraklasy w zeszłym roku przygotowaliśmy się już zimą poza krajem, ale był to Cypr – precyzuje.
WARUNKI SPRZYJAJĄCE TRENINGOM
Turcja to częsty wybór, na który od lat w przerwie zimowej decyduje się wiele klubów Ekstraklasy. Wiedzą o tym m.in. Wisła Kraków, Jagiellonia Białystok, a także Lechia Gdańsk. Wiedzę na ten temat posiada także Arka, a o wyborze zadecydowała nie tylko ładniejsza niż w styczniu w Trójmieście pogoda.
– Turcja jest krajem sprawdzonym, jest dobrze przygotowana do organizacji takich obozów. Ma bardzo bogatą bazę hotelową, hotele są z boiskami – kontynuuje Bednarczyk.
– W zeszłym roku nie zdecydowaliśmy się na Turcję ze względu na sytuację polityczną. Teraz wszystko ustabilizowało się i stąd nasz powrót. Myślę, że Turcja stwarza jednak troszkę lepsze warunki na zorganizowanie takiego obozu, niż Cypr – zdradza.
– Hotel jest naprawdę z najwyższej półki, także na pewno sprawdzi się i na czas wolny, na odpoczynek zawodników, czy na odnowę biologiczną, a nawet na treningi na siłowni. Myślę, że drużyna będzie zadowolona – słyszymy.
TO GDZIE DOKŁADNIE TEN OBÓZ?
– Bardzo blisko lotniska, około 20 minut drogi od lotniska w Antayli, to właściwie jedna z jej dzielnic – to tam żółto-niebiescy spędzą blisko 12 dni, trenując i kryjąc się przed polskimi przymrozkami. Jak to jednak w rzeczywistości bywa, nie wszystko mogło być idealne.
– Niestety nie mamy bezpośredniego połączenia z Trójmiasta. Tradycyjnie, jak to już w przypadku obozów w Turcji miało miejsce, będziemy lecieć z Berlina. Wylatujemy 19 stycznia, wracamy 31 – informuje menedżer.
GRAMY PANOWIE, GRAMY!
W weekend po powrocie ze słonecznej Turcji Arkowcy zagrają dwa sparingi.
– Zagramy z Chrobrym Głogów, drużyną Grzegorza Nicińskiego, która będzie przebywała na obozie w Cetniewie. Mamy nadzieję, że rozegramy ten mecz u nas, na naturalnej nawierzchni. W ten sam weekend zagramy też w Płocku, z Wisłą, na pewno na płycie głównej stadionu w Płocku.
Ale sparingi Arka rozegra także na miejscu, podczas obozu. Turcja, będąca celem treningowym nie tylko drużyn ekstraklasowych, przyciąga także zespoły z innych części Europy. Liczyć zatem możemy na kolejne ciekawe potyczki.
– Jest jeszcze za wcześnie, żeby konkretnie o tym rozmawiać, ponieważ nie wszystkie kluby potwierdziły swój pobyt na obozach. Jeszcze na pewno zastanawiają się, dogrywają różne rzeczy – mówi Bednarczyk.
– Myślę, że nie wcześniej niż w grudniu poznamy naszych rywali. Aczkolwiek na pewno będą to drużyny z klubów ekstraklasy innych państw, typu Ukraina, może Rosja. Zobaczymy, do tej pory byliśmy tam wiele razy i rywale zawsze byli interesujący, fajne były to mecze – dodaje.
BIAŁO-ZIELONI CZEKAJĄ Z DECYZJĄ
O wiele mniej zaawansowane są plany obozowe Lechii Gdańsk. Skupieni na odrabianiu punktowych strat gdańszczanie wciąż nie zdecydowali, czy ponowią najbliższej zimy m.in. zeszłoroczny plan i także udadzą się nad Morze Śródziemne.
– Nie mogę tego potwierdzić, ale są przymiarki m.in. pod ten kraj, jako miejsce przygotowań. Od lat tam jeździliśmy, ale czy to się zmieni w tym sezonie – jeszcze decyzja ostateczna nie zapadła, mówił w studiu Radia Gdańsk rzecznik Lechii.
BIAŁO-CZERWONY WOLSKI X2?
Przerwa w rozgrywkach będzie miała miejsce nie tylko począwszy od połowy grudnia. Oddech od ligowych zmagań już w najbliższy weekend, gdy elita Ekstraklasy zagra w dwóch towarzyskich spotkaniach reprezentacji Polski – z Urugwajem i Meksykiem.
We wspomnianej elicie powoli zadamawia się Rafał Wolski, który liczy na podwójny występ. – Był trochę poobijany po meczu derbowym, ale pojechał na zgrupowanie i jest w pełni sił, gotowy na wyzwanie, jakie stawi przed nim występ w reprezentacji. Myślę, że jego powrót do zespołu biało-czerwonych był dość efektowny – mówił w studiu Radia Gdańsk Jakub Staszkiewicz.
LECHIA WPADA NA WF
Rafał Wolski wpadł na zgrupowanie kadry Adama Nawałki, pozostali zawodnicy – wpadają do gdańskich szkół. Ruszyła nowa akcja marketingowa biało-zielonych.
– Postanowiliśmy trochę zmienić interakcje piłkarzy z uczniami. Do tej pory nasze odwiedziny w szkołach i przedszkolach odbywały się na zasadzie spotkań: pytania, odpowiedzi, pokazówka z piłką. Były zdjęcia, autografy, promocja najbliższego meczu. W tym roku będziemy stawiać na bardziej aktywny udział zawodników podczas odwiedzin – wyjaśnia rzecznik biało-zielonych.
LEKCJA-NIESPODZIANKA
Pierwsze zajęcia już za nimi. – W ramach inauguracji akcji odwiedziliśmy Szkołę Podstawową nr 2 na Morenie, gdzie Joao Nunes i Patryk Lipski poprowadzili z szóstoklasistami lekcję wychowania fizycznego. Ze względu na panującą obecnie aurę, zajęcia odbyły się w hali, ale wiosną mamy nadzieję prowadzić je na także świeżym powietrzu. Oczywiście są to zajęcia o charakterze piłkarskim – kontynuuje Staszkiewicz.
Co ciekawe, nie wszyscy uczniowie szkół będą wiedzieli, że czeka ich lekcja w wyjątkowym towarzystwie. – Chcemy także wpadać znienacka, w ramach niespodzianki. Nigdy nie będziemy zdradzać, jacy piłkarze się pojawią i kiedy. Natomiast szkoły, nauczycieli i dyrektorów zachęcamy do zgłoszeń – zachęca rzecznik.
A my zachęcamy do słuchania „Piłkarskiego wtorku” – w każdy wtorek po godzinie 14:00!