Drutex-Bytovia odniosła pierwszą wygraną od 16 września! Podopieczni Adriana Stawskiego wygrali 1:0 w Olsztynie z tamtejszym Stomilem. Z kolei Chojniczanka Chojnice na własnym stadionie zremisowała 1:1 z Puszczą Niepołomice.
PRZEŁAMANIE W BÓLACH
Bytowiacy długo czekali na trzy punkty. W poprzedniej kolejce przegrali 0:3 z Chojniczanką Chojnice, a wcześniej zremisowali 4 mecze z rzędu, mimo że niektóre z nich powinni wygrać. Mecz w Olsztynie lepiej rozpoczęli goście, jednak to Stomil miał dwie klarowne sytuacje. Witan odbił przed siebie mocny strzał Lecha, ale futbolówki nie zdołał dobić Siemaszko. Chwilę później Ziemann miał przed sobą pustą bramkę, lecz fatalnie spudłował i trafił tylko w boczną siatkę.
Po przerwie to „Czarne Wilki” przeprowadziły jedyną skuteczną akcję tego dnia. Kuzdra odegrał piłkę do Kamińskiego, który idealnie dośrodkował na 5 metr, gdzie wślizgiem akcję zakończył Jakóbowski. Stomil w końcówce rzucił się do ataków, ale defensywa Drutex-Bytovii nie popełniła żadnych błędów i wywiozła z trudnego terenu trzy punkty.
W CHOJNICACH STRZELAŁ TYLKO JEDEN ZAWODNIK
Puszcza Niepołomice z Chojniczanką Chojnice największe zagrożenie stwarzała po stałych fragmentach gry. W 4. minucie goście oddali groźny strzał, który przed siebie sparował Janukiewicz, a futbolówka odbiła się jeszcze od Michała Markowskiego. W ten sposób zawodnik zaliczył gola samobójczego. „Chojna” raz za razem bardzo groźnie atakowała bramkę Puszczy, lecz brakowało kropki nad „i”.
W pierwszej części gry Kieruzel potężnym uderzeniem z rzutu wolnego trafił w poprzeczkę, a po przerwie Mikołajczak w sytuacji sam na sam minimalnie się pomylił. Chojniczanka zdołała jednak zdobyć bramkę wyrównującą. Markowski w dużym zamieszaniu skierował piłkę w stronę bramki. Staniszewski łapał jeszcze futbolówkę, lecz arbiter uznał, że przekroczył już linię bramkową i uznał gola.
Chojniczanka po 18. kolejce zajmuje 2 miejsce z dorobkiem 32 oczek. Z kolei Drutex-Bytovia jest 10 i oddaliła się od strefy spadkowej.
BW