Drutex-Bytovia wygrała ważny mecz w kontekście utrzymania w Nice 1 Lidze. Drużyna zwyciężyła z Górnikiem Łęczna 2:1. Chojniczanka z kolei straciła punkty z ostatnią drużyną ligi Ruchem! W Chorzowie na tablicy utrzymał się wynik 1:1.
Piłkarze Drutex-Butovii grali agresywnie i szybko. Przyniosło to skutek w 17. minucie, kiedy to Żarski po wyrzucie piłki z autu przedłużył lot futbolówki. Na 11 metrze doszło do nieporozumienia zawodników Górnika, a piłka spadła pod nogi Surdykowskiego, który otworzył wynik. W 36. minucie było już 2:0. Kamil Adamek wygrał pozycję w starciu z obrońcą i był faulowany w polu karnym. Do piłki podszedł Surdykowski. Futbolówka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do bramki.
SZYBKI KONTAKT
Górnik Łęczna najgroźniejszy był po stałych fragmentach gry. Właśnie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Radosław Pruchnik pokonał Szromnika i goście uwierzyli w odniesienie korzystnego rezultatu. Górnik atakował głównie za sprawą Bonina, Szysza i Lebedyńskiego, ale dobrze w tym meczu wyglądał blok defensywy Drutex-Bytovii. Gospodarze mieli dwie bardzo dobre okazje na zamknięcie tego meczu, ale m.in. Kamil Adamek uderzył w słupek. Ostatecznie mecz zakończył się wygraną Drutex-Bytovii, którzy oddalili się od strefy spadkowej na 8 punktów.
NIESPODZIEWANY REMIS W CHORZOWIE
Ruch na prowadzenie wyszedł już w 10. minucie, a po dośrodkowaniu Kowalskiego gola zdobył Majewski. Chojniczanka wyrównała po 180 sekundach, kiedy to Ryczkowski wykorzystał zamieszanie w polu karnym. Mecz był bardzo otwarty, ale nieco lepsze sytuacje stwarzali sobie chorzowianie. Brakowało jednak skuteczności z obu stron i drużyny podzieliły się punktami. Taki wynik z pewnością nie zadowala żadnej ze stron. Ruch nadal jest ostatni w tabeli, a „Chojna”, myśląc o awansie do Lotto Ekstraklasy, nie może tracić punktów z najsłabszą drużyną w lidze. Mimo to, chojniczanie wskoczyli na 2 miejsce w ligowej tabeli.
Bartosz Wiśniewski/pOr