Dziesięć punktów zdobytych w trzynasty spotkaniach – to bilans Lechii w 2018 roku. Gdańszczanie są w dramatycznej formie, której chwilową zwyżkę mieli tylko w dwóch spotkaniach z Arką. Problem w tym, że do końca sezonu z żółto-niebieskimi już nie zagrają, a bez zdobywania punktów o utrzymanie będzie bardzo ciężko. Patrząc na tabelę za 2018 rok kibice z Trójmiasta ze wstydu muszą chować się przed tymi z innych miast. Nawet gdyby zsumować łączny dorobek Lechii i Arki, to i tak nie dałby on nawet ósmego miejsca. Gdańszczanie zdobyli punktów dziesięć, a gdynianie o jeden mniej. W dodatku biało-zieloni 6 „oczek” ugrali tylko na Arce, więc w pozostałych jedenastu meczach zebrali łącznie cztery punkty! Komentarz jest zbędny.
SŁABI I SŁABSI
W tym samym okresie Piast zebrał czternaście „oczek”, a bardzo możliwe, że miałby ich więcej, gdyby nie walkower z meczu z Górnikiem Zabrze. Gliwiczan aktualnie od utrzymania dzieli taki sam dystans, jak biało-zielonych, choć właściwie są o pół kroku bliżej, bo mając tyle samo punktów, zajmują wyższą pozycję w tabeli. Drużyna Waldemara Fornalika w ostatnich dziesięciu meczach wygrała raz, cztery razy zremisowała i pięć przegrała, Lechia zwyciężyła dwukrotnie, miała trzy remisy i również pięć porażek. No cóż, pojedynkiem mocnego z mocniejszym raczej tego meczu nie nazwiemy.
NIE MA FAWORYTA
To nie koniec cech wspólnych w tych zespołach. W poprzedniej kolejce oba miały zrobić krok w kierunku pozostania w lidze, oba miały za rywala zespół, który domowe mecze rozgrywa w Niecieczy i – jak dobrze wiadomo – oba te kluby zasłużenie zajmują miejsce w strefie spadkowej. Łatwiejszego zadania wymyślić nie można było, a tymczasem Lechia dostała 0:1 od Bruk-Betu Termaliki, a Piast od Sandecji Nowy Sącz 1:2. Gdańszczanie i gliwiczanie sami proszą się o kłopoty na koniec sezonu. I będą je mieli.
REMIS NAJKORZYSTNIEJSZY DLA RYWALI
Patrząc na wszystkie te wskazówki najbardziej prawdopodobny wydaje się remis. Różnicy nie robi nawet fakt, że Piast zagra u siebie. Gliwiczanie na swoim stadionie uzbierali 16 punktów i – co za zaskoczenie – jest to tyle samo, ile wynosi wyjazdowy dorobek Lechii. Podział punktów najbardziej korzystny będzie dla wspomnianych wyżej zespołów grywających w Niecieczy. Bruk-Bet w przypadku swojego zwycięstwa zrówna się punktami i z Piastem, i z Lechią. Gdyby wygrała Sandecja, jej strata wynosić będzie zaledwie jedno „oczko”. Na szczęście dla gdańszczan i gliwiczan jedno i drugie jest jednocześnie niemożliwe, bo równolegle ze spotkaniem tych drużyn rozegrane zostaną „derby Gminy Żabno”.
CZAS ZACZĄĆ WYGRYWAĆ
Dla Lechii mecz w Gliwicach to ten z gatunku „być albo nie być”. Trzeba przywieźć do Gdańska co najmniej punkt i mieć nadzieję na remis w spotkaniu w Niecieczy. Podopieczni Piotra Stokowca muszą zacząć wygrywać w ekstraklasie, o ile nie chcą w przyszłym sezonie o zwycięstwa walczyć o szczebel niżej.
Piast Gliwice – Lechia Gdańsk wtorek, 8 maja, 18:00