Odwołanie na 11 stron nie pomogło. Komisja Odwoławcza zdecydowała, co dalej ze Sławomirem Peszką

Najwyższa Komisja Odwoławcza PZPN nie okazała litości skrzydłowemu Lechii Gdańsk. Piłkarz liczył na zmniejszenie wymiaru kary, ale NKO utrzymała trzymiesięczną dyskwalifikację dla piłkarza. Oznacza to, że Sławomira Peszkę w biało-zielonych barwach najszybciej zobaczymy w październiku.

Odwołanie liczące 11 stron okazało się niewystarczające. Najwyższa Komisja Odwoławcza podtrzymała decyzję Komisji Ligii. NKO jest ostatnią instancją, która mogła pomóc Peszce wrócić szybciej na boisko.

KARY FINANSOWE

To nie jedyne konsekwencje, które dotknęły skrzydłowego Lechii. Decyzją Komisji Ligi brutalny atak na Arvydasa Novikovasa kosztował Peszkę 30 tysięcy złotych. Wcześniej karą finansową obciążył piłkarza klub. Dokładna kwota nie jest znana. W oświadczeniu możemy jedynie przeczytać, że „kara jest dotkliwa”.

LECHIA BEZ PORAŻKI

Po 5 kolejce ekstraklasy i 4 meczach rozegranych bez Sławomira Peszki, Lechia jako jedyny klub w lidze nie przegrała ani jednego spotkania. Obecnie gdański zespół plasuje się w tabeli na 3 miejscu, z 6 zdobytymi golami i jedną straconą bramką. W sobotę na wyjeździe Lechia zmierzy się Pogonią Szczecin.

mm

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj