Zdunek Wybrzeże zaczyna kompletowanie składu na przyszły sezon. Pewne jest, że w Gdańsku zostanie Mikkel Bech i wokół Duńczyka będzie budowany skład na przyszły sezon. W orbicie zainteresowań klubu są m.in. Krystian Pieszczek i Kacper Gomólski. Ten pierwszy to wychowanek Wybrzeża, drugi startował nad morzem w zeszłym sezonie.
Wzmocnienie polskiej formacji seniorskiej stało się priorytetem działaczy Wybrzeża, którzy muszą wyciągnąć wnioski z poprzedniego sezonu. Para Fajfer – Szczepaniak absolutnie nie zdała egzaminu, a awans do ekstraligi głównie uzależniony jest właśnie od Polaków.
PIESZCZEK PONOWNIE W WYBRZEŻU?
Teraz na celowniku Zdunek Wybrzeża znaleźli się doskonale znani gdańskiej publiczności – Kacper Gomólski i Krystian Pieszczek. Ten pierwszy miał startować nad morzem w zeszłym sezonie, ale w ostatniej chwili nie doszedł do porozumienia z klubem. Pieszczek Wybrzeże opuścił po degradacji klubu do drugiej ligi, po nieudanych rządach prezesa Terleckiego. Wówczas związał się z Zieloną Górą, w zeszłym sezonie z marnym efektem startował w Grudziądzu. Wychowanek gdańskiego klubu sam przyznaje, że zmęczyły go podróże po Polsce. Może to oznaczać, że niegdyś jeden z największych żużlowych talentów w Polsce, ponownie może włożyć plastron gdańskiego klubu.
GOMÓLSKI ODBIŁ SIĘ OD ŚCIANY W EKSTRALIDZE
W przypadku Gomólskiego wybór pierwszej ligi jest wskazany. „Ginger” odbił się od ściany w ekstralidze i rzadko reprezentował barwy Falubazu Zielona Góra. Gdańsk może być dla niego kolejny raz miejscem do odbudowania formy. Na razie kluby nie mogą kontraktować ani rozmawiać z zawodnikami na temat ewentualnych kontraktów. Za kulisami coraz głośniej mówi się jednak, że Gdańsk może opuścić Mikkel Michelsen. Duńczyk, który był wiodącą postacią w układance Mirosława Berlińskiego, przebiera w ofertach z ekstraligi. Warunki, których zażądał od gdańskiego klubu zdecydowanie przekraczają jego możliwości.