To będzie walka o mistrzostwo Trójmiasta w piłce ręcznej. W piątek o 18:30 w hali AWFiS zawodnicy Wybrzeża podejmą Arkę. Włodzimierz Machnikowski pamięta czasy, gdy trenerzy – Marcin Lijewski i Dawid Nilsson grali do jednej bramki.
LIJEWSKI KONTRA NILSSON
Kiedyś znakomici piłkarze ręczni, dziś trenerzy „na dorobku”. Tak naprawdę spotykali się w dwóch epokach. W roku 2000 i 2001 obaj byli mistrzami Polski w barwach Wybrzeża. Drużyna, którą prowadził wówczas Daniel Waszkiewicz, grała w Lidze Mistrzów m.in z samą Barceloną.
W 2003 roku klub przestał istnieć. Został reaktywowany w 2010 a na trenerskiej ławce zasiadł duet Waszkiewicz – Damian Wleklak – kapitan tamtej, mistrzowskiej drużyny. Przed dwoma laty do gry wrócił Marcin Lijewski. Zawodniczą karierę próbował kontynuować także Dawid Nilsson. Dziś panowie zagrają przeciw sobie. Wybrzeże o szóste, Arka o drugie zwycięstwo w sezonie.
MEMORIAŁ DLA ARKI – LIGA DLA WYBRZEŻA
Wszystkie mecze ligowe, do 2013 roku, czyli powstania Spójni/Arki zakończyły się zwycięstwem Wybrzeża. W kwietniu tego roku gdańszczanie wygrali na wyjeździe różnicą dziesięciu bramek, ale np. przed trzema laty zaledwie jedną. Oba zespoły są głodne sukcesu, bo w ostatniej kolejce doświadczały goryczy porażki.
Doświadczenia ligowe Arki są bolesne. Wybrzeże lekcje pokory zwykło pobierać w przedsezonowych sparingach. Najbardziej spektakularne są triumfy gdynian w Memoriale Leona Walleranda.
Włodzimierz Machnikowski/mkul